Nie ma jeszcze oficjalnych wyborczych list Prawa i Sprawiedliwości. Pojawiły się jednak interesujące przecieki. Według jednej z takich informacji, Jarosław Kaczyński nie będzie startował z Warszawy. Ma się obawiać wyniku wyborczego starcia z Donaldem Tuskiem.
Kiedy tylko sprawą zajęły się media, politycy PiS zaczęli tłumaczyć swojego szefa. Sugerując, iż za ucieczką z Warszawy kryłaby się głębsza myśl.
– Ja widziałbym korzyści z takiego rozwiązania, ponieważ nazwisko naszego prezesa, zwłaszcza w okręgach, w których poparcie wyjściowe jest bardzo wysokie […] start lidera partii w takim okręgu mógłby przynieść dwa dodatkowe mandaty z tego okręgu – opowiadał Błażej Poboży. Dlatego też Kaczyński ma startować z woj. świętokrzyskiego.
Prawda, iż to piękna historia? Taka widowiskowa ucieczka człowieka, który od ośmiu lat trzęście Polską.