Politycy PiS starają się jak mogą, by zaniżyć liczbę uczestników niedzielnego marszu opozycji w Warszawie. O ile niezależni analitycy szacują, iż wzięło w nim udział od pół do miliona osób. Tymczasem PiS przekonuje iż było ok. 100 tys. osób. Nieco większą (150 tys.) liczbę podaje policja.
– Chyba każdy to widzi, iż o ile patrzycie państwo na te obrazki z Warszawy, to nie ma wątpliwości, iż takich tłumów w Warszawie do tej pory na demonstracji politycznej nie było w ostatnich 20 latach – zauważył Rafał Trzaskowski.
– Martwi mnie to, iż policja podlega aż tak dużej presji, żeby podawać zaniżone liczby. Samo Metro Warszawskie przewiozło dzisiaj 200 tys. osób więcej niż normalnie w niedzielę o tej samej porze. To pokazuje, iż ta mobilizacja była absolutnie olbrzymia. Liczby, które podajemy nie są przesadzone – dodał prezydent Warszawy.
Ten marsz o olbrzymi, pokojowy wyraz sprzeciwu wobec rządów Zjednoczonej Prawicy. Tego Kaczyński z partyjnymi kolegami nie mogą przyjąć do wiadomości.