Sabotowanie rządu Tuska.
Mimo, iż PiS straciło subwencję i od 1,5 roku nie rządzi, to państwo polskie ciągle finansuje aparat propagandy Jarosława Kaczyńskiego.
Najnowszym przykładem jest 13,3 mln zł dla wydawcy tygodnika Rafała Ziemkiewicza i Cezarego Gmyza.
Jak informuje portal Wirtualne Media firma B-8 Poland, która należy do PMPG – czyli Michała Lisieckiego, podpisała z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości umowę o dofinansowaniu w kwocie do 13,26 mln zł.
Dofinansowanie dotyczy projektu zakładającego opracowanie „innowacyjnej platformy social-mediowo-newsowej wykorzystującej sztuczną inteligencję”.
Lisiecki to właściciel wydawnictwa wydającego propagandowe pismo PiS „Do Rzeczy”, zatrudniające m.in. Rafała Ziemkiewicza, czy Cezarego Gmyza.
To właśnie gazety Lisieckiego publikowały nielegalne nagrania polityków i biznesmenów, które doprowadziły do upadku rządu PO w 2015 roku.
„Do Rzeczy” to główny organ propagandy PiS w tradycyjnym, papierowym wydaniu, a jego pracownicy pomagają atakować rząd w ramach TV Republika.
Lisiecki ma też tygodnik „Wprost”, który również zgarnia państwowe pieniądze, a państwowe zlecenia utrzymują go przy życiu.
To nie jest przypadek – od 1,5 roku państwowe firmy, urzędy i ministerstwa dają zlecenia propagandystom PiS, umowami, które nie mają żadnego uzasadnienia biznesowego.
Ministrowie, prezesi spółek Skarbu Państwa, po cichu utrzymują PiS – a dokładniej najważniejszą część struktury imperium Jarosława Kaczyńskiego – aparat propagandy.
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości dała PiS 13,3 mln zł – a dokładniej wydawcy gadzinówki PiS – Do Rzeczy.@donaldtusk przecież to sabotaż rządu…
Ratują pisowską gadzinówkę przed bankructwem, ratunku @GiertychRoman
@Dariusz_Jonski
@MichalSzczerba
https://t.co/bWJ0ab4EoO
— Jan Piński (@Jan_Pinski) May 23, 2025