PiS chce konfrontacji z PKW. Skarbnik zapowiedział konkretne działanie

3 tygodni temu
Zdjęcie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl


Prawo i Sprawiedliwość złoży pozwy przeciwko PKW - wynika z zapowiedzi skarbnika partii Henryka Kowalczyka. Polityk uważa, iż odroczenie decyzji ws. sprawozdania finansowego PiS wpływa na kłopoty finansowe partii.
We wtorek 20 sierpnia "Newsweek" poinformował, iż Prawo i Sprawiedliwość nie jest w stanie spłacać wielomilionowego kredytu, który zaciągnęło na kampanię wyborczą. Skarbnik partii Henryk Kowalczyk wskazał, iż za kłopoty z płynnością finansową odpowiada decyzja Państwowej Komisji Wyborczej, która odroczyła sprawę przyjęcia sprawozdania PiS-u. Od tej decyzji zależy przyznanie partii subwencji.
REKLAMA


Zobacz wideo Gaza, CPK, AI, aktywiści. Update, którego wszyscy potrzebujemy [Co to będzie odc. 23]


PiS zapowiada pozwy przeciwko PKW. "Decyzja kosztuje nas odsetki"
W związku z tym Kowalczyk zapowiedział pozwy przeciwko Państwowej Komisji Wyborczej. PAP cytuje jego słowa o tym, iż odroczenie decyzji do 29 sierpnia skutkuje naliczaniem odsetek od kredytu zaciągniętego na kampanię wyborczą. - Na razie czekamy na decyzję, ale i tak pozwy będą, bo choćby to, iż PKW odłożyła w czasie podjęcie decyzji, kosztuje nas odsetki - powiedział polityk z partii Kaczyńskiego. Podkreślił, iż partia renegocjuje umowę kredytową z bankiem.
Przypomnijmy: pod koniec lipca Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła decyzji w sprawie sprawozdania finansowego komitetu Prawa i Sprawiedliwości z wyborów parlamentarnych w 2023 roku. PKW wystąpiła o dodatkowe dokumenty do Rządowego Centrum Legislacji oraz Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej. PKW już dysponuje dokumentami między innymi z NIK-u, KPRM-u i niektórych ministerstw. Uwagi do sposobów finansowania kampanii PiS-u zgłaszali politycy obecnej koalicji rządzącej. Jako argumenty podawali wydatki z Funduszu Sprawiedliwości i "Pikniki 800 plus".
PKW odroczyła decyzję ws. sprawozdania PiS-u. Posiedzenie 29 sierpnia
29 sierpnia PKW może podjąć trzy decyzje:


przyjąć sprawozdanie finansowe bez zastrzeżeń,
przyjąć sprawozdanie ze wskazaniem uchybień,
odrzucić sprawozdanie finansowe partii.


Ostatni scenariusz jest możliwy, jeżeli PKW oceni, iż środki pozyskane lub wydatkowane z naruszeniem przepisów przekraczają 1 proc. wszystkich środków komitetu wyborczego. Odrzucenie przełoży się na stratę pieniędzy z subwencji - maksymalnie 75 proc. całej kwoty. Z powodu odroczenia decyzji PKW PiS nie dostał jeszcze dotacji podmiotowej ani subwencji z budżetu państwa. Przewidywana roczna subwencja partii wynosi prawie 26 mln złotych.


Problemy finansowe PiS-u. "Źródło pieniędzy się zakończyło"
Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS-u, zapytany przez Polskie Radio o tę sprawę zapewnił, iż partia nie zbankrutuje. Wyjaśnił, iż zaciąganie kredytów na kampanie wyborcze nie jest niczym nadzwyczajnym, a po uzyskaniu subwencji budżetowej kredyt jest spłacany. Według Kuźmiuka problem ze spłatą kredytu pojawił się z powodu "blokowania sprawozdania finansowego PiS-u".
Do sprawy odniósł się także Włodzimierz Czarzasty. Wicemarszałek Sejmu z Lewicy stwierdził, iż PiS jako partia opozycyjna zaczyna mieć problemy finansowe. - Gdyby byli w rządzie, to pewnie by sobie poradzili w taki sposób, jaki opisujemy od dwóch, trzech miesięcy. Źródło pieniędzy, które wchodziły pod stołem, nad stołem, obok stołu, się zakończyło - powiedział Czarzasty.
Idź do oryginalnego materiału