W PiS mają już dosyć swoich partyjnych towarzyszy z Suwerennej Polski. I przygotowują odwet.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
W ciągu ostatnich tygodni sieroty po Ziobrze próbowały bowiem dosyć nieudolnie podgryzać Prawo i Sprawiedliwość. Oskarżając elity partii o „odchylenie europejskie”.
— Ktoś te wszystkie dziadostwa w Unii podpisywał, ktoś za to wszystko odpowiada. To nie jest tak, iż u nas nie ma ludzi odpowiedzialnych. Ja to mówiłem wprost i powiem jeszcze raz: o ile będzie jeszcze raz Morawiecki premierem, to ja nie daję gwarancji, iż nie będzie tak samo. Musimy wyciągać wnioski — grzmiał Patryk Jaki na jednym ze spotkań.
Efekt jest jeden. Działacze Suwerennej Polski raczej nie mają co liczyć na „biorące” miejsca w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Ciekawe, co teraz zrobią?