Piramidalne bzdury Morawieckiego. Kto to w ogóle wypuścił?!

11 miesięcy temu

Do końca rządów PiS zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Najnowszy wywiad Marusza Morawieckiego dla partyjnego tygodnika „Sieci” przypieczętuje katastrofę wyborczą PiS. Premier nagadał tam bowiem wierutnych bzdur.

– Silna polska armia, będąca w stanie długo się bronić i obronić przed agresorem rosyjskim, nie jest na rękę Tuskowi. Bo oznacza ona, iż Polska jest niezależna, nie drży ze strachu przed Rosją. Ten strach jest na rękę Tuskowi, bo używa go jako argumentu na rzecz konieczności pełnego oddania się Niemcom i podporządkowania Brukseli – opowiadał szef rządu. Najwyraźniej nie pamiętając o tym, iż po 2015 r. armia była całkowicie zaniedbana.

– Wiem ze sprawdzonych źródeł, iż w przypadku zwycięstwa Donald Tusk zamierza wycofać się z wszystkich złożonych zapewnień pod hasłem rzekomo złego stanu budżetu. […] Otóż podkreślam – stan budżetu jest bardzo dobry. Każda złotówka jest pod uważną obserwacją Komisji Europejskiej, agencji ratingowych, rynków finansowych – mówi dalej Morawiecki.

Przy czym szef rządu taktownie nie powiedział ani słowa o inflacji. Ani o gigantycznych publicznych długach, znajdujących się poza oficjalnym budżetem.

Premier chwalący się w ostatnich dniach kampanii wyborczej osiągnięciami, których nie ma to prawdziwa wizerunkowa katastrofa. Poparcie dla PiS dawna szorowało po dnie, ale Morawiecki skutecznie je jeszcze osłabił.

Idź do oryginalnego materiału