Wygrana po latach kłamstw.
Tomasz Misiak, były senator KO i szanowany biznesmen wygrał w sądzie z Piotrem Krysiakiem.
Znajomy żony Zbigniewa Ziobry i autor „Dziewczyn z Dubaju” został skazany na sześć miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem prac społecznych, pięć tysięcy złotych nawiązki oraz koszty sądowe.
– Być może Krysiak zrozumie, iż pod pretekstem pracy dziennikarza nie wolno zarabiać na obmawianiu innych – skomentował wyrok Tomasz Misiak.
Jak relacjonuje wyrok portal Wirtualne Media, Piotr Krysiak dopuścił się zniesławienia Tomasza Misiaka, opisując w „Dziewczynach z Dubaju 2” jego rzekomy udział w procederze podsłuchów w restauracji „Sowa i Przyjaciele” oraz odbywających się tam incydentów obyczajowych.
Kłamstwa Krysiaka były szczególnie krzywdzące dla byłego senatora PO, bo powtarzali je za Krysiakiem inni politycy i dziennikarze.
Przypomnijmy, iż to właśnie w lokalu „Sowa i Przyjaciele” nagrywano polityków PO, biznesmenów i inne znane z życia publicznego osoby, a taśmy kolportowane przez współpracującego z CBA Piotra N. doprowadziły do upadku rządu PO.
– Z zadowoleniem przyjmuję ten wyrok i nie zamierzam składać apelacji. Pokazuje on, iż nie można przekraczać pewnych granic i pomawiać ludzi w celach zarobkowych. Piotr Krysiak z pomawiania innych ludzi uczynił zawód. Skrzywdził już wiele osób, przekroczył wszelkie granice moralne, etyczne i zawodowe. Chciał zarobić na taniej sensacji, w tej książce skrzywdził wiele osób – niektóre z nich nie mogą się choćby bronić. Być może Krysiak zrozumie, iż pod pretekstem pracy dziennikarza nie wolno zarabiać na obmawianiu innych – powiedział Tomasz Misiak.
Jak przypomina portal Wirtualne Media, Piotr Krysiak niedawno przegrał prawomocnie inny proces.
Chodzi o żonę szefa InPostu, Omeną Mensah.
Proces również dotyczył książki „Dziewczyny z Dubaju 2”.
„Niniejsze przeprosiny publikuję w związku ze skazaniem mnie przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie za przestępstwo z art. 212 § 2 kodeksu karnego” – napisał Krysiak w przeprosinach n łamach „Newsweeka”.