Indyjscy śledczy przygotowują się do publikacji wstępnego raportu na temat jednej z najtragiczniejszych katastrof lotniczych ostatniej dekady. W katastrofie samolotu Air India, do której doszło 12 czerwca, zginęło 241 osób. Boeing 787 Dreamliner lecący z Ahmedabadu do Londynu rozbił się krótko po starcie. Według nieoficjalnych informacji, kluczowym elementem analizy badaczy stało się działanie przełączników kontroli paliwa w kokpicie maszyny. Publikacja raportu jest wyczekiwana przez ekspertów i opinię publiczną, rzucając światło na potencjalne przyczyny tragedii, która wstrząsnęła światem lotnictwa.
Co wiemy o katastrofie Boeinga 787 Dreamliner?
Tragedia rozegrała się 12 czerwca, gdy samolot Boeing 787 Dreamliner linii Air India wystartował z lotniska w Ahmedabadzie. Maszyna miała docelowo lądować w Londynie. Niestety, lot zakończył się raptem po osiągnięciu wysokości około 200 metrów. Samolot rozbił się, a katastrofę przeżyła zaledwie jedna osoba z 242 znajdujących się na pokładzie. Bilans ofiar – 241 zabitych – czyni to zdarzenie najtragiczniejszą katastrofą lotniczą od wielu lat.
Sam fakt, iż nowoczesny szerokokadłubowy samolot rozbił się tuż po starcie, na tak niewielkiej wysokości, wzbudził natychmiastowe pytania o przyczyny. Wstępne doniesienia skupiały się na różnych aspektach, od potencjalnych problemów technicznych po czynniki ludzkie. Skala tragedii postawiła indyjskie służby lotnicze przed ogromnym wyzwaniem dochodzeniowym.
Śledztwo koncentruje się na kluczowym elemencie. Brak awarii technicznych?
Z ustaleń agencji Reutera oraz branżowego portalu Air Current wynika, iż śledztwo prowadzone przez indyjski Urząd ds. Badania Wypadków Lotniczych (AAIB) skupia się w tej chwili na działaniu przełączników kontroli paliwa w kokpicie. Analiza danych z rejestratorów parametrów lotu i rozmów w kokpicie, a także wstępne ustalenia firmy Boeing, producenta samolotu, skierowały uwagę badaczy właśnie na ten obszar.
Co istotne, dotychczasowe dochodzenie nie wykazało żadnych mechanicznych awarii, które mogłyby być bezpośrednią przyczyną katastrofy. Linie lotnicze Air India również nie otrzymały żadnych zaleceń dotyczących zmiany sposobu eksploatacji tego konkretnego modelu samolotu po zdarzeniu. Dostępne dane z czarnych skrzynek, choć kluczowe, na obecnym etapie nie pozwalają ani wykluczyć, ani potwierdzić niezamierzonych lub celowych działań załogi, które mogły mieć miejsce przed pozorną utratą siły ciągu silników.
Czy pilot mógł popełnić błąd? Hipotezy i opinie ekspertów.
W związku ze skupieniem śledztwa na przełącznikach kontroli paliwa, pojawiły się hipotezy sugerujące, iż pilot mógł przypadkowo przesunąć przełącznik zasilający silniki, prowadząc do utraty mocy. Taka możliwość budzi jednak kontrowersje wśród ekspertów.
Amerykański ekspert ds. bezpieczeństwa lotniczego, John Cox, kategorycznie odrzuca możliwość przypadkowego dotknięcia i przesunięcia tych przełączników. Jak stwierdził, są one zaprojektowane w sposób minimalizujący takie ryzyko. Cox dodał również, iż jeżeli taki przełącznik zostanie wyłączony, efekt – odcięcie mocy silnika – jest niemal natychmiastowy. Choć większość katastrof lotniczych jest wynikiem wielu nakładających się czynników, obecne ustalenia wskazują, iż badacze koncentrują się przynajmniej częściowo na kwestii siły ciągu silników i potencjalnych przyczynach jej utraty.
Kiedy poznamy oficjalne ustalenia? Wyzwania śledztwa.
Wstępny raport indyjskich śledczych miał zostać opublikowany w piątek (około 30 dni po katastrofie), choć plany te mogły ulec zmianie, a dokładna data publikacji nie jest pewna. Nie wiadomo również, jak wiele szczegółów zostanie ujawnionych w tym dokumencie. Proces dochodzeniowy był skomplikowany, a pobranie i analiza danych z rejestratorów lotu zajęły indyjskiemu AAIB około dwóch tygodni.
Indyjski rząd początkowo podchodził ostrożnie do międzynarodowej pomocy w śledztwie. Ostatecznie jednak do zespołu badawczego dołączył przedstawiciel Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO) ONZ, uzyskując status obserwatora. Brak pełnego przepływu informacji w początkowej fazie śledztwa stanowił pewne utrudnienie dla jego przebiegu.
Kontekst i konsekwencje dla indyjskiego lotnictwa.
Katastrofa Boeinga 787 Dreamliner stanowi poważne wyzwanie dla grupy Tata, nowego właściciela linii Air India (przejętych od rządu w 2022 roku). Tata Group ma ambitne plany przywrócenia reputacji przewoźnikowi i modernizacji jego floty. Tak tragiczne zdarzenie negatywnie wpływa na wizerunek linii i może opóźnić realizację tych celów.
Tragedia ma również szersze implikacje dla całego indyjskiego sektora lotnictwa cywilnego. Indie dążą do znacznego rozwoju rynku lotniczego i chcą stać się globalnym hubem lotniczym, na wzór Dubaju. Bezpieczeństwo jest najważniejsze dla osiągnięcia tego celu. W przyszłym tygodniu indyjscy parlamentarzyści mają przeanalizować kwestię bezpieczeństwa w sektorze, zadając pytania przedstawicielom branży i rządu, w tym dotyczące czerwcowej katastrofy.
Oczekiwany raport wstępny, choć prawdopodobnie nie przyniesie ostatecznych rozstrzygnięć, może wskazać pierwsze, najważniejsze obszary, na których skupia się dochodzenie. Potwierdzenie braku awarii mechanicznych i koncentracja na elementach kokpitu, takich jak przełączniki paliwa, sugerują, iż śledztwo będzie szczegółowo analizować działania załogi w ostatnich momentach lotu.
More here:
PILNY raport ws. katastrofy Air India. Śledztwo skupia się na przełącznikach paliwa