2 godzin temu
Prokurator Generalny Waldemar Żurek przekazał dziś do Marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o zgodę na pociągnięcie Zbigniewa Ziobry do odpowiedzialności karnej. Wniosek dotyczy także jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania. To pierwsza w historii III RP sytuacja, w której były minister sprawiedliwości i prokurator generalny ma usłyszeć aż 26 zarzutów karnych.
Fot. Warszawa w Pigułce
Według ustaleń Zespołu Śledczego nr 2 Prokuratury Krajowej, Ziobro miał dopuścić się szeregu nadużyć w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura twierdzi, iż kierował grupą przestępczą, która działała w ramach resortu sprawiedliwości.
Fundusz Sprawiedliwości w centrum śledztwa
Śledczy prowadzący postępowanie od 2024 roku zebrali — jak podkreślono — „obszerny materiał dowodowy”. Obejmuje on zeznania świadków, wyjaśnienia podejrzanych, dokumenty dotyczące dotacji oraz nośniki danych. Na tej podstawie prokuratura uznała, iż istnieje „dostatecznie uzasadnione podejrzenie”, iż Zbigniew Ziobro popełnił 26 przestępstw związanych z jego działalnością jako ministra i prokuratora generalnego.
Zarzuty mają obejmować m.in. przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków, działanie na szkodę interesu publicznego i prywatnego, przywłaszczenie środków publicznych oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
Według prokuratury Ziobro miał polecać swoim współpracownikom, w tym Dariuszowi M., Marcinowi R. i Michałowi W., działania prowadzące do przyznawania dotacji z Funduszu Sprawiedliwości wskazanym przez niego podmiotom. W ten sposób środki państwowe miały trafiać do osób i organizacji powiązanych z byłym ministrem.
Nie tylko dotacje. W grę wchodzi też ukrywanie dokumentów
Wniosek zawiera również zarzuty dotyczące ukrywania dokumentów, które mogły mieć znaczenie w toczących się postępowaniach. Wśród nich miały się znaleźć m.in. notatka o powiązaniach członka rodziny Ziobry z mafią paliwową oraz pismo Jarosława Kaczyńskiego dotyczące wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości przez polityków Solidarnej Polski w kampanii wyborczej.
Prokuratorzy uznali, iż w niektórych przypadkach działania Ziobry mogły mieć na celu utrudnianie postępowań karnych i ochronę osób bliskich politycznie lub prywatnie.
Wniosek o areszt i opinia biegłych
Zdaniem prokuratury istnieje uzasadniona obawa, iż Zbigniew Ziobro mógłby utrudniać śledztwo — np. poprzez mataczenie, niszczenie dokumentów lub wpływanie na świadków. To właśnie z tych powodów prokurator generalny wystąpił o zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.
Zanim wniosek został złożony, prokuratura zasięgnęła opinii biegłego onkologa. Wynika z niej, iż stan zdrowia Ziobry pozwala na udział w czynnościach procesowych i nie stanowi przeszkody do ewentualnego aresztowania.
Co zrobi Sejm?
Sejm może rozpatrzyć wniosek o uchylenie immunitetu w najbliższych tygodniach. Zgodnie z prawem, dopiero po uchyleniu immunitetu możliwe będzie formalne postawienie zarzutów byłemu ministrowi.
Jak podkreślono w komunikacie, wniosek to realizacja konstytucyjnej zasady równości obywateli wobec prawa. Zbigniew Ziobro pozostaje posłem X kadencji, a więc decyzja Sejmu zdecyduje, czy stanie przed sądem jak każdy obywatel.
Sprawa Zbigniewa Ziobry to nie tylko polityczny wstrząs, ale też test dla wymiaru sprawiedliwości. Po latach, w których to on stał na jego czele, dziś sam ma stanąć po drugiej stronie sali sądowej.
