Tomasz Duklanowski, pisowski hejter i pracownik Radia Szczecin, uciekł z Polski do Afryki. Oficjalnym powodem jest rzekomy konflikt z prezesem radia, jednak według naszych informacji to obawa przed aresztowaniem w związku z atakami na dziecko posłanki Magdaleny Filiks w wyniku których chłopczyk zmarł.
Tomasz Duklanowski, według oficjalnych przekazów, udał się na misję kościelną w Afryce. Nie wiadomo, czy zamierza wrócić. W Polsce przebywają jednak pozostali hejterzy – w tym Dariusz Matecki, aktualnie poseł Suwerennej Polski oraz Oskar Szafarowicz, student i pracownik PKO BP.
Duklanowski nie uniknie jednak odpowiedzialności. W sprawie synka Magdaleny Filiks będzie prowadzone nowe postępowanie – po objęciu przez koalicję demokratyczną władzy. Gdy hejter wróci do kraju może czekać na niego nakaz aresztowania, Donald Tusk, Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Włodzimierz Czarzasty zobowiązali się do rozliczenia PiS ze wszystkich afer a ta jest jedną z bardziej obrzydliwych.
Od czasu ujawnienia afery Duklanowski starał się zniknąć z życia publicznego. Społeczeństwo nie zawiodło – w Szczecinie pojawiły się m.in. napisy o aferze na siedzibie radia.