Sytuacja budżetu jest dramatyczna, ale nienasycone kieszenie PiS potrzebują jeszcze więcej pieniędzy. Dlatego Kaczyński wydał zgodę na kolejny podatek. Tym razem będzie on ukryty pod hasłem „Fundusz Ochrony Rolnictwa”. Jest to wysoka opłata, którą będą odprowadzać producenci żywności. W efekcie jej wprowadzenia żywność podrożeje co najmniej kilka procent, nakręcając inflację.
Nowy podatek nie jest żadną ochroną rolnictwa, tylko uderzeniem w nas wszystkich. W efekcie jego wprowadzenia podrożeją wszystkie produkty spożywcze. Każda opłata, danina czy kwota na fundusz, którą pobierze PiS, będzie się odbijała na kieszeniach zwykłych ludzi.
PiS jest partią, która masowo wprowadza podatki. Biedniejemy na potęgę. Nowy podatek to przede wszystkim cios dla emerytów, którzy i tak już ledwo wiążą koniec z końcem. Droższe produkty żywnościowe nakręcają spiralę inflacji, osłabiając wartość naszych pieniędzy. A wszystko przez to, iż PiS chce mieć kolejnych dyrektorów i pociotków na wysokich stanowiskach, którzy będą kraść na potęgę!
Typowy koszyk zakupowy polskiej rodziny podrożeje o co najmniej kilkanaście złotych.