W Ministerstwie Finansów realizowane są prace nad nowymi źródłami przychodu do budżetu. Jeden z pomysłów to zwiększenie zasięgu obowiązywania tak zwanego podatku od deszczu, czyli podatku od działek i nieruchomości, na których jest zabudowana ziemia, także na domki jednorodzinne oraz gospodarstwa na wsi.
Chodzi o wszystkie te domki, które mają działki wyłożone kostką lub wyasfaltowane. Podatek miałby wynieść od tysiąca do kilku tysięcy złotych rocznie i objąć domki zarówno w mieście jak i poza miastami, co w praktyce oznacza, iż rolnicy którzy zwykle mają duże podwórka i zapobiegawczo wyłożyli je kamieniem, cegłą czy kostką, będą również go płacić.
Nie są to jedyne nowe podatki, które zamierza wprowadzić PiS. Partia Kaczyńskiego jednak starannie to ukrywa, ponieważ nie chce ujawniać niekorzystnych przepisów przed wyborami.
Podatek od deszczu uderzył już we wspólnoty i spółdzielnie – w przyszłym roku mieszkańcy osiedli mogą spodziewać się około 100 zł podwyżki czynszu z tego powodu.