Pierwszy bank w Polsce wprowadza licznik śladu węglowego. Czy to początek ograniczeń w wypłatach?

W ostatnich latach polski sektor bankowy intensywnie angażuje się w działania proekologiczne, wprowadzając narzędzia umożliwiające klientom monitorowanie ich wpływu na środowisko. Jednym z pionierów w tej dziedzinie jest Santander Bank Polska, który wprowadził do swojego serwisu transakcyjnego licznik śladu węglowego. Narzędzie to pozwala klientom oszacować ich indywidualny wpływ na środowisko na podstawie dokonywanych transakcji. Pojawiają się jednak pytania, czy w przyszłości banki mogą wykorzystać te dane do ograniczania wypłat lub innych operacji finansowych.

Licznik śladu węglowego w Santander Bank Polska

W lipcu 2023 roku Santander Bank Polska udostępnił swoim klientom funkcję licznika śladu węglowego w serwisie transakcyjnym. Narzędzie to analizuje wydatki klientów, przypisując im określone wartości emisji CO₂, co pozwala na świadome zarządzanie swoim wpływem na środowisko. Warto zaznaczyć, iż pierwotnie planowano wdrożenie tej funkcji w listopadzie 2022 roku, jednak z różnych względów termin ten został przesunięty.

Santander nie jest jedynym bankiem w Polsce, który wprowadza rozwiązania wspierające klientów w monitorowaniu ich śladu węglowego. BNP Paribas Bank Polska oferuje swoim klientom z segmentu mikroprzedsiębiorstw bezpłatny dostęp do kalkulatora śladu węglowego na platformie Envirly. Narzędzie to umożliwia obliczenie emisji w zakresach 1 i 2 oraz analizę głównych źródeł emisji, co pomaga firmom w opracowywaniu strategii redukcji emisji.

Z kolei PKO Bank Polski, zgodnie ze swoją strategią na lata 2023-2025, dołączył do Partnership for Carbon Accounting Financials (PCAF). Celem tej inicjatywy jest opracowanie zharmonizowanego podejścia do oceny i ujawniania emisji gazów cieplarnianych w portfelach kredytowych banków. Dzięki temu PKO BP dąży do ograniczenia śladu węglowego wynikającego z działalności operacyjnej oraz dekarbonizacji swojego portfela kredytowego.

Czy monitorowanie śladu węglowego wpłynie na dostęp do usług bankowych?

Wprowadzenie narzędzi do monitorowania śladu węglowego budzi wśród klientów pytania o potencjalne konsekwencje takich działań. Obawy dotyczą możliwości ograniczania dostępu do usług finansowych, takich jak wypłaty czy kredyty, na podstawie indywidualnego śladu węglowego.

Obecnie banki skupiają się na edukacji i świadomości ekologicznej swoich klientów, dostarczając im narzędzia do monitorowania i redukcji emisji CO₂. Nie ma oficjalnych informacji sugerujących, iż instytucje finansowe planują wprowadzenie ograniczeń w dostępie do usług na podstawie danych o śladzie węglowym. Takie działania mogłyby spotkać się z negatywną reakcją społeczną oraz naruszać obowiązujące przepisy dotyczące równego dostępu do usług finansowych.

Implementacja narzędzi do monitorowania śladu węglowego wiąże się z pewnymi wyzwaniami. Banki często borykają się z brakiem dostępu do wysokiej jakości danych, które pozwoliłyby na precyzyjne oszacowanie emisji. Dane te nie zawsze są zbierane podczas udzielania finansowania, a jeżeli już są, to bywają niedostatecznie zdigitalizowane i trudne do analizy. Ponadto, istnieje potrzeba budowania nowych kompetencji wśród pracowników banków w zakresie zrównoważonego finansowania i analizy emisji.

Wprowadzenie przez Santander Bank Polska licznika śladu węglowego oraz podobne inicjatywy innych banków świadczą o rosnącym zaangażowaniu sektora finansowego w działania proekologiczne. w tej chwili narzędzia te służą głównie edukacji i zwiększaniu świadomości ekologicznej klientów. Nie ma jednak podstaw do obaw, iż w najbliższej przyszłości banki będą ograniczać dostęp do usług finansowych na podstawie indywidualnego śladu węglowego klientów. najważniejsze jest dalsze rozwijanie transparentnych i etycznych praktyk w zakresie zrównoważonego finansowania, które będą wspierać zarówno ochronę środowiska, jak i prawa konsumentów.