Pierwsze zgromadzenie w ramach kampanii #AkcjaEwakuacjaZeu

Dzisiaj w godzinach od 12:00 do 13:40 w Katowicach na ulicy Stawowej odbyła się pierwsza pikieta informacyjna w ramach kampanii #AkcjaEwakuacjaZeu. Uczestnicy zgromadzenia pokazali baner przedstawiający europosła Łukasza Kohuta i informowali społeczeństwo o jego głosowaniu w sprawie zmian traktatów europejskich z dnia 22 listopada 2023 r.

Jedną z konsekwencji głosowania europosła Kohuta może być likwidacja zasady jednomyślności, co umożliwi zmianę kluczowych dla naszego życia aktów prawnych bez możliwości ich zawetowania. Wystarczy, iż koalicja Niemiec, Francji i kilku mniejszych państw z nimi związanych przegłosuje unijny projekt prawny np. dotyczący edukacji naszych dzieci, a polski rząd będzie musiał znowelizować państwowe przepisy prawne w myśl przegłosowanych przepisów unijnych. Czy prawo do samostanowienia o sobie naszego Narodu, o które walczyli i ginęli nasi żołnierze pozostało ważne dla europosła Łukasza Kohuta? A może nigdy nie było? Poprzez jego nieodpowiedzialną decyzję proces legislacyjny związany ze zmianą traktatów ruszył do przodu.

Tylko 9 europosłów z Polski głosowało za tymi rozwiązaniami, warto zapamiętać zhańbione nazwiska ludzi, którzy odbierają nam nasze prawa: Marek Belka, Leszek Miller, Marek Balt, Włodzimierz Cimoszewicz, Bogusław Liberadzki, Sylwia Spurek, Robert Biedroń, Róża Thun und Hohenstein i Łukasz Kohut.

Wielu katowiczan podchodziło zapewniając nas o swoim wsparciu. Zgromadzenie okazało się bardzo spokojne, a duża część przechodzących ludzi stawała i czytała treść baneru, podpytywano następnie – o jakie głosowanie chodzi? Po udzieleniu informacji przez wolontariuszy w zasadzie nikt nie wyraził aprobaty dla takiego postępowania europosła z Rybnika. Po udzielonych wyjaśnieniach najczęściej można było zaobserwować kiwanie głowami, wyrazy uznania i podziękowania za naszą służbę. Jedna z pań nie ukrywała oburzenia, kiedy dowiedziała się, iż aż 9 Polaków zagłosowało za kontynuowaniem procesu legislacyjnego nad haniebnymi zmianami. Co ciekawe, udawało się spokojnie i kulturalnie rozmawiać z Polakami z różnych środowisk politycznych. Widać, iż ten temat łączy, a nie dzieli Polaków .