Premier Donald Tusk w niedzielę odwiedził województwo dolnośląskie, gdzie realizowane są zmagania z powodzią. Jak podkreślił, najgorsza sytuacja panuje w Kotlinie Kłodzkiej, szczególnie w samym Kłodzku. – „Sytuacja jest ciągle dramatyczna w wielu miejscach” – powiedział Tusk, apelując do mieszkańców o przestrzeganie zaleceń służb i natychmiastowe opuszczanie terenów objętych ewakuacją.
Pierwsza ofiara śmiertelna
Premier poinformował o pierwszej potwierdzonej ofierze powodzi. W powiecie kłodzkim doszło do tragicznego utonięcia. Tusk zaznaczył, iż odmowa ewakuacji nie tylko naraża życie mieszkańców, ale także utrudnia pracę służbom ratunkowym.
Problemy z łącznością
Powódź spowodowała poważne problemy z dostępem do prądu oraz łączności komórkowej i internetowej. Aby pomóc w przywróceniu kontaktu, zdecydowano o wykorzystaniu systemu Starlink. – „To miejscowe Wi-Fi, które umożliwi podstawową łączność, ale nie wszędzie uda się ją przywrócić natychmiast” – wyjaśnił Tusk.
Ewakuacja i pomoc humanitarna
Dotychczas ewakuowano 1600 osób w powiecie kłodzkim, a liczba ta może wzrosnąć. Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak poinformował, iż trudna sytuacja panuje także w województwie opolskim, w rejonie Jeziora Nyskiego i Jarnołtówka. Dodał, iż w Lądku Zdroju, odciętym od świata, realizowane są przygotowania do dostarczenia śmigłowców i sprzętu wojskowego. Priorytetem pozostaje przywrócenie połączeń drogowych oraz dostawy żywności i wody.
Premier podkreślił, iż władze starają się działać elastycznie i szybko, by zapewnić mieszkańcom jak najszybszą pomoc w tej krytycznej sytuacji.