Pierwsza ofiara powodzi w Polsce. Nowe informacje

6 dni temu
Zdjęcie: Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz


Pierwsza ofiara wielkiej wody w Polsce to mężczyzna z miejscowości Krosnowice w powiecie Kłodzkim. Z uwagi na niezwykle trudne warunki, służbom nie udało się jeszcze dotrzeć na miejsce tragedii.


Premier Donald Tusk wraz z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Tomaszem Siemoniakiem wzięli w niedzielę nad ranem udział w odprawie ze służbami w Komendzie Powiatowej Policji w Kłodzku w związku z zagrożeniem powodziowym w południowych rejonach województwa dolnośląskiego. Podczas późniejszej konferencji prasowej szef rządu poinformował, iż sytuacja pogorszyła się w ciągu nocy. Jak przekazał, od prądu odciętych jest 17 tysięcy mieszkańców. W wielu miejscach doszło też do uraty łączności.


Premier przekazał też informację najgorszą z możliwych. Poinformował o pierwszej ofierze śmiertelnej powodzi w Polsce. – Mamy pierwszy potwierdzony zgon przez utonięcie, w powiecie kłodzkim – poinformował na konferencji prasowej w Kłodzku.


Tusk nie zdradził żadnych szczegółów na temat ofiary. Przekazały je z kolei służby.


Wiadomo, kim jest pierwsza ofiara powodzi w Polsce. Służby mają jednak problem


Jak poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową Aspirant Tobiasz Fąfara z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku, chodzi o śmierć mężczyzny w miejscowości Krosnowice.


Okazuje się jednak, iż z uwagi na niezwykle trudne warunki, jakie panują w tamtych rejonach, służbom nie udało się jeszcze dotrzeć na miejsce tragedii.


– Otrzymaliśmy takie zgłoszenie, ale nasi funkcjonariusze na razie nie są w stanie dotrzeć do Krosnowic, ponieważ miejscowość jest zalana. Nie mamy żadnych ustaleń w tej sprawie. Nie wiemy, jakie był okoliczności i przyczyny śmierci – powiedział policjant.


"Bardzo dramatyczna" sytuacja powodziowa


Sytuacja powodziowa w tym regionie pozostaje "bardzo dramatyczna". Takiego określenia użył podczas niedzielnej konferencji premier Donald Tusk. Poinformował przy tym, iż do akcji zostały zmobilizowane śmigłowce. – Mobilizujemy śmigłowce, do Wrocławia dociera pierwszy black hawk, będzie wyposażony w możliwości ratownictwa. Do dyspozycji będą także śmigłowce LPR – zapowiedział.


Tusk ponowił swój apel o zdyscyplinowanie i stosowanie się do poleceń służb. – jeżeli odmawiacie ewakuacji, to stwarzacie poważne niebezpieczeństwo dla siebie i służb. To utrudnia działanie. Być może jakieś życie będzie zagrożone tylko dlatego, iż ktoś odmówił ewakuacji we adekwatnym czasie – podkreślił.


– Nie wyobrażam sobie, żebyśmy używali środków przymusu bezpośredniego wobec ludzi. To nie ułatwiłoby pracy ani straży, ani policji. Mam nadzieję, iż ten apel dotrze do wszystkich – dodał.


Czytaj też:Rodzina uwięziona w zalanym samochodzie. Trudna akcja WOPRCzytaj też:Woda wdarła się do centrum miasta. Burmistrz: ToniemyCzytaj też:Pierwsza ofiara śmiertelna wielkiej wody w Polsce
Idź do oryginalnego materiału