Pieniądze z KPO? Tylko po wyborach!

1 rok temu

Politycy z PiS dwoją się i troją by uzyskać jak najszybciej pieniądze z KPO. Są przekonani, iż miliardy z Unii Europejskiej pomogą im przekupić wyborców. Tak, by trzecia kadencja sprawowania władzy była możliwa.

Zapewne dlatego minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk przekonuje, iż rząd robi wszystko by pozyskać europejskie fundusze. – Późną wiosną mamy szansę, żeby te środki do Polski trafiły – przekonuje polityk PiS.

Nie możemy jednak nabrać się na rządową propagandę, iż im szybciej pieniądze z KPO trafią do Polski, tym będzie dla nas lepiej. To co leży w interesie Zjednoczonej Prawicy nie jest bowiem w interesie Polski.

– Nic się złego Polsce nie stanie jeżeli dostanie pieniądze z KPO po wyborach. Natomiast wiele złego jeżeli dostanie je teraz, bo to da PiS następną kadencję. Zło zyska kolejne 4 lata. A ustępstwa wobec praworządności wycofają, pieniądze dadzą swoim i trochę rozkradną – zauważa Waldemar Kuczyński. I trudno nie przyznać mu racji.

Nic się złego Polsce nie stanie jeżeli dostanie pieniądze z KPO po wyborach. Natomiast wiele złego jeżeli dostanie je teraz, bo to da PiS następną kadencję. Zło zyska kolejne 4 lata. A ustępstwa wobec praworządności wycofają, pieniądze dadzą swoim i trochę rozkradną.

— Waldemar Kuczyński. (@PanWaldemar) December 29, 2022

Idź do oryginalnego materiału