Skarga PiS na decyzję Państwowej Komisji Wyborczej jest zasadna - przekazał rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski, informując o decyzji, jaką podjęła we wtorek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Chodzi o odrzucenie rocznego sprawozdania finansowego partii za 2023 rok. Wspomniana izba nie jest uznawana przez rządzących z Koalicji 15 Października za legalnie powołany sąd.
Pieniądze dla PiS. Jest ruch Izby Kontroli Sądu Najwyższego
Jak przekazał Aleksander Stępkowski, "w świetle regulacji Kodeksu wyborczego PKW będzie zobowiązana podjąć uchwałę o przyjęciu tego sprawozdania finansowego". Dodał, iż decyzja Izby Kontroli SN wynika z tego, iż postępowanie PKW miało miejsce w sytuacji "pewnego nieporozumienia".
- PKW nie uświadamiała sobie, iż czym innym jest kontrola sprawozdania finansowego komitetu wyborczego partii politycznej, a czym innym jest kontrola sprawozdania finansowego partii politycznej - przekonywał.
Skarga PiS uznana. Rzecznik Sądu Najwyższego wyjaśnia
Jak wskazał rzecznik, są to dwa inne podmioty, które przedstawiają dwa różne sprawozdania. - Ponieważ PKW w sierpniu tego roku odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS i uznała, iż fakt podjęcia tej uchwały jest wystarczającą przesłanką do tego, by podjąć uchwałę o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii, czyli innego podmiotu - objaśniał.
Stępkowski zaznaczył, iż fakt podjęcia jednej uchwały nie jest podstawą do podjęcia również drugiej uchwały - tym razem w sprawie partii.
ZOBACZ: Pieniądze dla PiS. Minister Domański zabrał głos
Dodał, iż mimo iż przesłanki odrzucenia sprawozdania finansowego i komitetu wyborczego, i partii politycznej mogą być te same, "to jednak rozpatrując sprawozdanie finansowe partii politycznej, trzeba przeprowadzić osobne postępowanie dowodowe i trzeba w osobny sposób wykazać naruszenie przepisów prawa".
- PKW podejmując uchwałę o odrzuceniu sprawdzania, tak naprawdę zaniechała przeprowadzenie całego postępowania dowodowego i oparła się wyłącznie na fakcie podjęcia wcześniej uchwały o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego - oświadczył.
Pieniądze dla PiS. Jest ruch Izby Kontroli Sądu Najwyższego
Stępkowski wskazał również, iż w momencie podejmowania w grudniu uchwały o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS przez PKW nie zostało jeszcze rozpatrzone odwołanie od wcześniejszej uchwały - z sierpnia, dotyczącej sprawozdania finansowego komitetu.
Jak stwierdził uchwała została w ten sposób wyeliminowana z obrotu prawnego, a zatem "PKW oparła się na uchwale, która po pierwsze była nieprawomocna, po drugie nie ma jej już w obrocie prawnym w ogóle".
ZOBACZ: Subwencja dla PiS. Donald Tusk: Pieniędzy nie ma i nie będzie
Rzecznik SN podkreślił, iż PKW zaniechała przeprowadzenie postępowania dowodowego i nie pozwoliła PiS ustosunkować się do zgromadzonych materiałów dowodowych. - Partia polityczna została pozbawiona prawa do obrony przed PKW - powiedział.
- PKW w uzasadnieniu swojej uchwały nie uzasadniła materialnie przesłanek, na których się oparła, poza powołaniem się na wspominaną uchwałę z sierpnia, która została w grudniu wyeliminowana z obrotu prawnego - podsumował Stępkowski.
Izba Kontroli Sądu Najwyższego. Rząd nie uznaje jej orzeczeń
W listopadzie zeszłego roku PKW odrzuciła roczne sprawozdanie finansowe PiS za rok 2023 r. z powodu finansowania komitetu wyborczego tej partii w wyborach z jesieni 2023 r. Jeszcze pod koniec listopada PiS zaskarżył również tę decyzję do SN i ta skarga trafiła na wokandę Izby Kontroli Nadzwyczajnej 21 stycznia.
Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jest kwestionowany przez w tej chwili rządzących. Jak wskazują, zgodnie z orzeczeniem m.in. Trybunału Sprawiedliwości UE, izba ta nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem.