Choć wybory prezydenckie już się zakończyły, atmosfera wokół ich przebiegu wciąż pozostaje napięta. W sieci pojawiły się mocne głosy sprzeciwu, a tysiące obywateli domagają się natychmiastowych działań. Sprawa nabiera tempa i niedługo może stać się jednym z najgłośniejszych tematów politycznych ostatnich lat.

fot. Warszawa w Pigułce
Tysiące Polaków żądają ponownego przeliczenia głosów. O tej petycji aż huczy
Wybory prezydenckie 2025 dobiegły końca, ale emocje nie opadają. W sieci zawrzało po doniesieniach o możliwych nieprawidłowościach w liczeniu głosów. Państwowa Komisja Wyborcza zareagowała błyskawicznie – pilne posiedzenie odbędzie się już 9 czerwca. Tymczasem liczba obywateli domagających się ponownego przeliczenia głosów rośnie z godziny na godzinę.
Pomyłki, zamiany, nieprawidłowości
Najgłośniejszy przypadek dotyczy komisji nr 95 w Krakowie, gdzie głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego zostały przypisane Karolowi Nawrockiemu i odwrotnie. Choć pomyłka została zgłoszona, wzbudziła lawinę pytań o inne podobne incydenty. Media donoszą, iż do podobnych błędów mogło dojść również w kilkunastu innych lokalach wyborczych.
W odpowiedzi na coraz liczniejsze sygnały od obywateli, Państwowa Komisja Wyborcza przyspieszyła termin posiedzenia – z 16 na 9 czerwca. Ma ono służyć m.in. przygotowaniu sprawozdania z przebiegu wyborów, które zostanie przekazane do Sądu Najwyższego jako element analizy legalności i ważności głosowania.
Petycja bije rekordy. Podpisało ją już ponad 200 tysięcy osób
Wśród obywateli narasta przekonanie, iż wynik wyborów mógł nie odzwierciedlać faktycznej woli społeczeństwa. W sieci pojawiła się petycja „Petycja o ponowne przeliczenie głosów w wyborach na Prezydenta RP 2025”, którą podpisało już ponad 207 tysięcy osób. Inicjatorzy akcji wskazują na minimalną różnicę głosów między kandydatami – 369 591 głosów – oraz na liczbę głosów nieważnych, która przekroczyła 189 tysięcy.
Twórcy petycji podkreślają, iż ich apel to obywatelskie żądanie pełnej przejrzystości i przywrócenia zaufania do procesu wyborczego. W ich ocenie wynik powinien zostać ponownie przeliczony nie tylko ze względu na błędy, ale również na pojawiające się doniesienia o nielegalnych aplikacjach do zliczania głosów i odmowach wydawania kart do głosowania w niektórych komisjach.
PKW odpowiada, Sąd Najwyższy czeka
Rzecznik PKW przypomniał, iż do 16 czerwca komisja ma obowiązek złożyć pełne sprawozdanie, uwzględniające wszelkie uwagi i incydenty zgłoszone w trakcie wyborów. Na tej podstawie Sąd Najwyższy podejmie decyzję o ważności głosowania. najważniejsze będą również formalne protesty wyborcze, które już zaczęły wpływać do sądu.
Organizatorzy petycji zapowiadają, iż nie ustąpią – planują zebrać 300 tysięcy podpisów i przekazać dokument do PKW oraz najwyższych władz państwowych. W ich przekonaniu ponowne liczenie głosów to jedyny sposób, by rozwiać wszelkie wątpliwości i zapobiec społecznemu chaosowi.