Pękł zbiornik Topola. Woda popłynęła w kierunku kolejnych. "Paczków zagrożony"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Facebook.com/Jarek Jarosławski


W poniedziałek przed południem pękł zbiornik Topola na Nysie Kłodzkiej. Woda płynie w kierunku zbiorników Otmuchów i Nysa. Co wiadomo na temat sytuacji w pobliskich miejscowościach?
Jak na zdarzenie reagują lokalne władze: "Pękł zbiornik Topola. Paczków mocno zagrożony" - przekazało po godz. 11 starostwo w Nysie w woj. opolskim. - O 10.53 otrzymaliśmy informację z Centrum Informacyjnego RZGW Wrocław: "Zniszczony przelew powodziowy na zbiorniku Topola. Woda w niekontrolowany sposób przepływa do zbiornika Kozielno i dalej zbiornika Otmuchów. Uszkodzenie prawdopodobnie nie zmienia sytuacji powodziowej poniżej Kozielna. Woda przepływa w tej samej ilości, tylko uszkodzonym przelewem" - przekazał mieszkańcom Artur Rolka, burmistrz Paczkowa w powiecie nyskim. Urzędnik dodał jednak, iż "nikt nie jest w stanie zagwarantować, iż ten przelew się nie poszerzy". Zaapelował do mieszkańców zagrożonych ulic o natychmiastową ewakuację.


REKLAMA


Najważniejsze informacje o zbiorniku Topola na Nysie Kłodzkiej : Zlokalizowany jest na terenie gminy Kamieniec Ząbkowicki w województwie dolnośląskim. Znajduje się w dolinie rzeki powyżej Paczkowa, między miejscowościami Pomianów Górny, Błotnica i swym zasięgiem zalewu sięga aż do miejscowości Topola" - czytamy na stronie Wód Polskich. Pojemność zbiornika to blisko 22 mln m3. "Łącznie ze zlokalizowanym bezpośrednio poniżej zbiornikiem Kozielno, a także zbiornikami Otmuchów i Nysa, tworzy zespół zbiorników wielozadaniowych, wchodzących w skład kaskadowego systemu bezpośredniej ochrony przed powodzią kilkudziesięciu tys. mieszkańców doliny Nysy Kłodzkiej" - informują Wody Polskie.


Jaka sytuacja panuje w tej chwili w gminie Kamieniec Ząbkowicki: Na stacji Bardo na Nysie Kłodzkiej w powiecie ząbkowickim stan wody wynosił w poniedziałek rano 390 cm (stan alarmowy ogłaszany jest od 250 cm). "W ostatnich godzinach nasze służby przeprowadziły szereg akcji ewakuacyjnych, w tym dramatyczną ewakuację dwóch osób z samochodu, który utknął przed Kamieńcem. Zbieramy wstępne dane na temat strat, a skala jest porażająca" - przekazał w poniedziałek burmistrz Kamieńca Sylwester Kowal. Ewakuowano m.in. część mieszkańców tego miasta oraz wsi Topola.


Zobacz wideo Zobacz także: Policyjne śmigłowce na ratunek powodzianom


Co wiadomo o sytuacji w województwie dolnośląskim: - Na ten moment ewakuowano 3194 osoby - przekazał w poniedziałek rano w Radiu RMF24 wojewoda Maciej Awiżeń. Zaznaczył, iż najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach kłodzkim, karkonoskim, ząbkowickim, wałbrzyskim wraz z miastem i kamiennogórskim oraz w Jeleniej Górze. - Trzeba jednak pamiętać, iż z Przedgórza Sudeckiego i z południa w tej chwili woda spływa niżej i spodziewamy się kolejnych problemów na niższych terenach - mówił.
Więcej na temat sytuacji w regionie: Przeczytaj tekst "Wrocław czeka powódź tysiąclecia? Były prezydent wskazał dwa najważniejsze fakty. "Zawsze będę o to drżeć" >>>


Przeczytaj źródła: Rmf24.pl, profil burmistrza Kamieńca Ząbkowickiego Sylwestra Kowala, profil Paczkowa, IMGW
Idź do oryginalnego materiału