Paweł Wroński, rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wystąpił w niecodziennej roli. Na konferencji prasowej stanął w obronie... niemieckiego rządu. Nerwowe gesty, ogromne napięcie i wyraźne emocje zdradzały, iż były dziennikarz Gazety Wyborczej - pracujący tym razem oficjalnie na rzecz rządu Donalda Tuska - potraktował tę rolę wyjątkowo poważnie.