Paweł Śpiewak najbardziej pragnął ocalić siebie jako niezależnie myślącą jednostkę. Żeby nie dać się zwariować, ale jeszcze bardziej ze szczerej troski o sprawy publiczne, które w homogenicznym dyskursie cierpią i parszywieją. Jego postawa już wtedy zasługiwała na szacunek, a z dzisiejszej perspektywy zasługuje tym bardziej, bo w naszym świecie skrajnej polaryzacji i wszechogarniających internetowych baniek deficyt autonomii stał się wręcz dojmujący.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Paweł Śpiewak – ocalić autonomię myślenia
Powiązane
Jerzy Surdykowski: Życzenia na dzień powszedni
1 godzina temu
O Geni i Franku na Dyngusie / janko
4 godzin temu
Polecane
Rosjanie straszą Polskę wojną
4 godzin temu
Czy matura jest potrzebna do Policji?
4 godzin temu