Paweł Kukiz w Konfederacji? „Nikt inny go na listę nie weźmie”

6 dni temu

Paweł Kukiz na dobre wszedł do polityki w 2015 roku. Co prawda, wcześniej też był wyrazisty, ostro komentując rzeczywistość w piosenkach, ale za sprawą startu w wyborach prezydenckich wypłynął na szerokie wody.

Niesiony niesamowitym sukcesem w wyborach prezydenckich, w których w pierwszej turze zajął trzecie miejsce z poparciem na poziomie blisko 21 proc., sformował komitet Kukiz’15. Ten był na takiej fali, iż tuż po wyborach, w których PiS odebrał władzę Platformie, stanowił trzecią siłą w Sejmie. W województwie opolskim z list Kukiz’15 do Sejmu weszli wtedy nieżyjący już Janusz Sanocki oraz Paweł Grabowski.

– Gdyby Paweł Kukiz wszedł do Konfederacji i pod jej szyldem wystartował do Sejmu w wyborach, to mógłby zapewnić w naszym regionie mandat nie tylko sobie, ale jeszcze komuś z listy. Tak było w 2015 roku, gdy Janusz Sanocki poniekąd wciągnął do Sejmu Pawła Grabowskiego – przypomina opolski polityk, prosząc o anonimowość.

Paweł Kukiz w Konfederacji ma też sens o tyle, iż formacja ta nie ma w woj. opolskim wyrazistego przedstawiciela. Do niedawna był nim poseł Włodzimierz Skalik. Ale kilka tygodni temu odszedł z niej, ponieważ postanowił pozostać wiernym Grzegorzowi Braunowi, liderowi Konfederacji Korony Polskiej. Ten wystartował bowiem w wyborach na prezydenta RP pomimo tego, iż Konfederacja postawiła na Sławomira Mentzena.

Paweł Kukiz w Konfederacji? Rozmowy trwają

O tym, iż realizowane są rozmowy, po których Paweł Kukiz znalazłby się w Konfederacji, doniosła niedawno „Rzeczpospolita”. Polityk i muzyk zapytany o to nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. Stwierdził, iż rozmawia też z PiS, PO i Trzecią Drogą. Zapewnił, iż rozmawia z każdym, z kim można dokonać „zmian podstaw ustrojowych w postkomunistycznym ustroju Polski”.

– Stawiam na postulaty państwa demokratycznego, czyli zmianę ordynacji wyborczej, sędziów pokoju wybieranych przez obywateli czy obniżenie progu w referendach, i o ile znajdzie się partner, który będzie zainteresowany realizacją tych postulatów, będę intensyfikował z nim rozmowy – powiedział.

O tym, iż Paweł Kukiz jest najbliżej Konfederacji, świadczą jednak jego wpisy w mediach społecznościowych. Uderza w nich nie tylko w Rafała Trzaskowskiego i generalnie w obecną opcję rządzącą. Na początku marca stwierdził też, iż PiS powinien wycofać kandydaturę Karola Nawrockiego i postawić na Sławomira Mentzena.

„Cała polska (światopoglądowo) Prawica musiałaby tak zrobić (Marek [Jakubiak, kandydat Wolnych Republikanów – dop. red.] też), by bezideowy kosmopolita Tusk nie wziął wszystkiego. Amen” – napisał.

Paweł Kukiz bronił też Sławomira Mentzena po tym, gdy sąd nakazał mu przeprosić Szymona Hołownię za wpis będący manipulacją.

Zresztą, poseł Jerzy Sachajko z koła Wolni Republikanie otwarcie przyznał w „Rz”, iż należący do tego koła Paweł Kukiz często rozmawia ze Sławomirem Tyszką, europosłem Konfederacji, który do wielkiej polityki wszedł właśnie dzięki zaangażowaniu w ruch Kukiz’15.

Konfederacja potrzebuje głosów

Gdyby Paweł Kukiz zasilił szeregi Konfederacji, to oznaczałoby w następnych wyborach parlamentarnych mógłby kandydować pod czwartym już szyldem.

Po 2015 roku, Paweł Kukiz zostawał posłem startując z list innych formacji. W 2019 roku był to PSL. Ten sam, który w przeszłości krytykował za tworzenie „lokalnych układów”. I z którym po zdobyciu mandatu jako opolska „jedynka” ludowców (zdobył blisko 23,5 tys. głosów) Paweł Kukiz gwałtownie wraz ze swoimi ludźmi się pożegnał.

W 2023 roku Paweł Kukiz był liderem listy opolskiego PiS, choć sam jak tylko mógł zaznaczał, iż do partii nie należy. Nie przeszkodziło mu to jednak w zdobyciu ponad 43 tys. głosów. Po czym postanowił nie wchodzić do klubu PiS i założył własne koło z posłami Jarosławem Sachajką i Markiem Jakubiakiem.

– Różnie o Pawle Kukizie mówią. Wśród sympatyków obecnego obozu rządzącego nie ma dobrej prasy. Ale w PiS też za nim nie przepadają po wolcie po ostatnich wyborach. On uchodzi za cokolwiek niestałego. Ale mimo tego ma nazwisko i rozpoznawalność, która potrafi wykręcać wyniki w wyborach. A tego potrzebuje Konfederacja – komentuje opolski polityk.

– Paweł Kukiz z kolei potrzebuje kolejnej kadencji w Sejmie, by doczekać tam wieku emerytalnego, a w tej chwili tylko w Konfederacji mogą go wziąć na swoje listy. Nie wyobrażam sobie, by – mając na uwadze jego przeszłość – zgodziła się na to jakakolwiek inna formacja będąca w Sejmie – stwierdza.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału