Patriotyzm na sztandarach, złodziejstwo w tle: Jak PiS tworzył organizacje z “misją” okradania Polski

1 miesiąc temu

Patriotyzm i religia to wartości głęboko zakorzenione w polskiej kulturze. Nie bez powodu są one często podnoszone na sztandary przez różne organizacje, które deklarują, iż ich celem jest obrona tradycyjnych wartości i szerzenie narodowego dziedzictwa. Jednak w ostatnich latach okazało się, iż te wzniosłe hasła są często jedynie zasłoną dymną dla bardziej przyziemnych interesów. W przypadku PiS, tworzenie organizacji o patriotycznych i religijnych nazwach stało się wręcz strategią na zdobywanie poparcia, a jednocześnie — niestety — także na czerpanie korzyści materialnych przez osoby powiązane z partią.

Fundacja Wolności, Fundusz Sprawiedliwości… można by tak długo. Od momentu dojścia do władzy w 2015 roku, PiS zaczął promować wiele nowych organizacji i fundacji, których celem miało być szerzenie patriotyzmu i wartości chrześcijańskich. Na pierwszy rzut oka, idea wydawała się szlachetna. Kto mógłby bowiem sprzeciwić się inicjatywom mającym na celu edukację młodzieży, popularyzację historii Polski czy też pomoc dla rodzin wielodzietnych? Niestety, za tymi szlachetnymi celami kryją się struktury, które stały się machiną do transferu publicznych pieniędzy do kieszeni osób powiązanych z partią.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przykłady można mnożyć. Fundacje z nazwami takimi jak „Fundacja Narodowa” czy „Instytut na rzecz Kultury Patriotycznej” otrzymywały miliony złotych z naszych podatków na realizację swoich celów statutowych. Problem w tym, iż realizacja tych celów była tylko przykrywką. Pieniądze z dotacji były wydawane na niejasne projekty, a osoby zarządzające fundacjami napychały swoje kabzy.

Podobny mechanizm działa w przypadku organizacji o charakterze religijnym. W Polsce, gdzie katolicyzm odgrywa ogromną rolę społeczną, fundacje i stowarzyszenia o profilu religijnym cieszą się dużym zaufaniem publicznym. PiS doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jak potężnym narzędziem w budowaniu poparcia mogą być te instytucje. Stąd też powstawanie licznych organizacji o nazwach odnoszących się do wartości chrześcijańskich.

Niestety, i w tym przypadku okazuje się, iż za wzniosłymi hasłami często kryją się interesy grup związanych z partią. Pieniądze, które miałyby wspierać działalność charytatywną lub edukacyjną, trafiają na konta firm świadczących usługi dla tych organizacji, nierzadko związanych personalnie z członkami PiS lub ich rodzinami.

Idź do oryginalnego materiału