Patowładza czy patoopozycja? Jak inaczej rozumieć słowa polityków PiS?

2 miesięcy temu

Wschodząca gwiazda Prawa i Sprawiedliwości, czyli Zbigniew Bogucki, zaatakował Donalda Tuska. Nic dziwnego, w ten sposób najłatwiej można „zarobić punkty” u Jarosława Kaczyńskiego.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Ten znokautowany Tusk, próbując się podnieść w tym amoku nienawiści, mówił, iż trzeba coś zrobić, żeby to przykryć. No i niestety ofiarą tego amoku Tuska, tej jego nienawiści pada dzisiaj pan poseł Romanowski – powiedział poseł PiS.

– Ten rząd szerzy patologię w każdy kierunku. To jest patowładza – przekonywał dalej.

Nam się jednak wydaje, iż mamy do czynienia nie tyle z „patowładzą” ile „patoopozycją”. Jak bowiem nazwać inaczej polityków, którzy potrafią tylko złorzeczyć?

Idź do oryginalnego materiału