„Pasożyt” dobry, „chihuahua” nie? Hołownia grozi Mentzenowi

news.5v.pl 18 godzin temu

Czy to się dzieje naprawdę?! Otóż tak. Szymon Hołownia nazywa Sławomira Mentzena „szkodnikiem” i „pasożytem na tym, co dzisiaj chcemy w Polsce budować”, ale sam obraża się za to, gdy kandydat Konfederacji na prezydenta odpowiada pięknym za nadobne, określając marszałka Sejmu… mianem „skamlącej chihuahuy”. „No cóż, będzie wniosek do komisji etyki. Co zrobić” – oświadczył Hołownia na konferencji prasowej.

Nazwał Mentzena „szkodnikiem” i „pasożytem…”!

Jak to wszystko się zaczęło? Otóż kandydat Polski 2050 na prezydenta, pytany w minionym tygodniu o wzrastające wyniki Mentzena w sondażach, powiedział, iż „będzie walczył z nim do ostatniej kropli politycznej krwi, bo to jest szkodnik, to jest pasożyt na tym, co dzisiaj chcemy w Polsce budować”, a „zmiana, którą oferuje Mentzen, jest ręka w rękę z AfD, czyli z gośćmi, którzy chcą nas wepchnąć w ręce ruskich”.

W związku z tym słowami Grzegorz Płaczek z Konfederacji złożył do komisji etyki poselskiej wniosek o ukaranie Hołowni naganą! Jak wskazał polityk we wpisie na platformie X, chodzi o „nadużywanie stanowiska, nazywanie innego posła i kandydata na fotel prezydenta RP Sławomira Mentzena szkodnikiem i pasożytem oraz za sugerowanie jego i Konfederacji prorosyjskich działań”.

Rozumiem, czym jest spór polityczny i kampanijna walka o głosy wyborców, ale… bez przesady. Trzymajmy poziom

— podkreślił szef klubu Konfederacji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hołownia stwierdził, iż Mentzen „to szkodnik”. Teraz Konfederacja domaga się nagany dla marszałka Sejmu. „Trzymajmy poziom”

Riposta Mentzena

Wczoraj Mentzen opowiedział w Polsat News, iż w pierwszej chwili był w szoku, iż marszałek Sejmu Szymon Hołownia, używa względem niego „nazistowskiej retoryki, porównując mnie do jakichś insektów, glist, pasożytów, tasiemców”.

Nie było to przyjemne, natomiast z drugiej strony okazałem pewne zrozumienie i mimo wszystko wyrozumiałość dla marszałka Hołowni. Ten facet w tym momencie walczy o swoje polityczne życie i, niestety, tę walkę przegrywa. Gdyby pan redaktor zobaczył przerażoną, skamlącą chihuahuę, którą na pana szczeka, to nie byłby pan przerażony, albo zdenerwowany, tylko raczej byłoby panu żal tej chihuahua

— dodał Mentzen.

Hołownia obrażony za „skamląca chihuahuę”

Co zrobił więc marszałek Sejmu? Postanowił zabrnąć w puste nadąsanie i jeszcze większą absurdalność! Otóż dzisiaj na konferencji prasowej Hołownia, pytany o słowa Mentzena i sformułowanie „skamląca chihuahua”, odparł: „No cóż, będzie wniosek do komisji etyki. Co zrobić”.

Początkowo można byłoby to uznać za żart, czy też drwiny. A jednak. Hołownia tak na serio.

Nie można nikogo porównywać do chihuahuy, tym bardziej skamlącej. Myślę, iż pan Mentzen, po prostu puszczają mu nerwy. Rozumiem, iż jest mu ciężko, rozumiem iż tak się pali, żeby z pierwszą wizytą pojechać na Kreml, zrobić te wszystkie rzeczy, o których marzy, żeby się też wreszcie dogadać z Putinem, najchętniej z Niemcami nad naszą polską głową. Ale cóż, skamląca chihuahua była, będzie wniosek do komisji etyki. Sorry, panie pośle, takie są reguły gry

— powiedział Hołownia, nie czując żenady, którą w ten sposób zaprezentował… Gdy kolejna dziennikarka stwierdziła, iż będzie „dużo memów”, marszałek dodał wyśmiewająco:

Tak, bo jest też „memtzen” – kandydat.

Co z tego rozumiecie?”

Nic więc dziwnego, iż w sieci na Hołowni i jego popisach nie pozostawiono suchej nitki.

On jest normalny? Nazwanie kogoś pasożytem jest ok, a za skamlącego pieska wniosek do komisji etyki???

— zapytał dosadnie, acz celnie, Sławomir Jastrzębowski.

Kalizm nasz codzienny, czyli Szymon Hołownia dziś i tydzień temu. jeżeli ktoś Hołownię nazwać „skamlącą chihuahuą” , to jest zły uczynek i wniosek do Komisji Etyki. Jak Hołownia mówić o kimś „szkodnik” i „pasożyt” to dla dobra Polski jest

— skomentował Samuel Pereira z Telewizji wPolsce24.

Chronologia jest taka: 1. Hołownia nazywa Mentzena „pasożytem”/ 2. Mentzen odpowiada iż jest „skamlącą chihuahuą”/ 3. Hołownia zapowiada wniosek do Komisji Etyki/ 4. Zaraz po tym oskarża go, iż jest agentem Kremla./ Co z tego rozumiecie?

— podał Maciej Podstawka, prowadzący kanał Bądź Na Bieżąco.

Druga osoba w państwie.

— przypomina, choć pewnie niedowierza, Klara Spurgjasz.

Hołownia odpalił protokół 1%. Ale on jest żałosny xD

— stwierdził Bartosz Pałuski.

Czy ja dobrze widzę, iż marszałek Szymon Hołownia na oficjalnej konferencji prasowej zajmuje się przedrzeźnianiem i przekręcaniem nazwiska Sławomira Mentzena? Nerwy puszczają. 3%

— komentuje Paweł Kawon.

Czyżby zazdrość? Widocznie Szymona Hołownię tak bardzo bolą lepsze wyniki sondażowe Mentzena, iż nie panuje nad słowami i nerwami.

olnk/X/wPolityce.pl/PAP

Idź do oryginalnego materiału