Grégory Moreau, zastępca burmistrza XI dzielnicy Paryża, pojawił się na ulicach miasta z oswojonym szczurem, apelując o zmianę podejścia do gryzoni zamieszkujących stolicę Francji.
Polityk, członek Partii na rzecz Zwierząt opublikował wideo, w którym spaceruje ulicami miasta z gryzoniem na ramieniu, wzbudzając zainteresowanie i mieszane reakcje mieszkańców stolicy.
Według Grégory’ego Moreau, szczury są niesłusznie demonizowane – przez wieki obwiniane za szerzenie chorób, szczególnie dżumy w średniowieczu. Tymczasem współczesny szczur odgrywa istotną rolę w utrzymaniu czystości miasta – codziennie zjada 100 ton odpadów organicznych, m.in. przeciwdziałając zatykaniu się wpustów ulicznych.
Jak twierdzi radny, szczur nie stwarza w tej chwili poważnego zagrożenia epidemiologicznego w Paryżu, a większość chorób związanych z gryzoniami występuje głównie w krajach tropikalnych.
Moreau nie proponuje całkowitego zlikwidowania szczurzej populacji, uznając takie działanie za nierealne. Radny przyznaje, iż kontrola populacji szczurów jest konieczna, bo paryżanie skarżą się na ich obecność w parkach i na placach zabaw.
Zamiast trutek, które uważa za okrutne i nieskuteczne, proponuje ograniczenie odpadków żywnościowych na ulicach, szczególnie przy lokalach typu fast food.
Radny planuje prowadzić zajęcia edukacyjne w szkołach, by zmniejszyć strach i uprzedzenia oraz promować postawy proekologiczne i empatię wobec wszystkich form życia.
Jego stanowisko wywołało jednak ostre reakcje, krytycy uznali je za oderwane od realiów zdrowotnych, przypominając, iż szczury przenoszą choroby.
(KzK / iFrancja.fr)
Et si les Parisiens faisaient la paix avec les rats ?
C’est le souhait de Grégory Moreau, adjoint au Maire du XIe arrondissement de Paris.
Surmulot sur l’épaule, l’élu distribue aux riverains une brochure pour casser l’image négative de ce rongeur.
: Thomas Sellin pic.twitter.com/swdgyoj52b