Partie polityczne przygotowują się już do tego, co wydarzy się za dwa lata – oceniają politolodzy po konwencjach Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości, które odbyły się w miniony weekend.
Zdaniem doktora Pawła Ramiączka, politologa z WSB Merito w Łodzi, trudno porównywać oba wydarzenia i wskazać, które miało większy wydźwięk – konwencja Prawa i Sprawiedliwości była programowa, natomiast Koalicji Obywatelskiej – bardziej techniczna, podczas której doszło do konsolidacji partii pod wspólnym szyldem. Zawierała jednak elementy programowe podczas drugiego dnia wydarzenia.
– Te dwie konwencje są elementem prekampanii wyborczej. Obie wypadły bardzo dobrze. Ta zorganizowana przez Prawo i Sprawiedliwość jest komentowana głównie poprzez pryzmat słów Jarosława Kaczyńskiego dotyczących Unii Europejskiej. Były one dość surowe i ten aspekt wybrzmiał najbardziej – ocenia.
Politolog mówi, iż warto będzie przyglądać się wizjom Polski, jakie rysują obie partie polityczne, bo zmierzają one w nieco innych kierunkach. Ta prezentowana przez Koalicję Obywatelską jest prounijna, nastawiona na pogłębianie współpracy z UE w imię bezpieczeństwa i wspólnych interesów. jeżeli chodzi o PiS – tu, jego zdaniem, widać wyraźnie większy sceptycyzm i surowsze podejście do UE, zarówno jej obecnej działalności, jak i celów na przyszłość.
– Myślę, iż te wizje Polski będą się ścierać w kampanii wyborczej – zaznacza doktor Ramiączek.
Podobne wrażenie odnosi doktor Agnieszka Zaremba, politolog. Zdaniem ekspertki, zarówno wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, jak i obecność na konwencji Roberta Bąkiewicza to uśmiech w stronę skrajnej prawicy. Ocenia jednak, iż zagospodarowanie tej grupy wyborców przez Prawo i Sprawiedliwość w wyborach parlamentarnych będzie trudne. Mimo to, główny przekaz obu partii był skierowany do twardego elektoratu.
– Porównując oba te ugrupowania, pomimo ich podobnych słupków w sondażach, to jednak Koalicja Obywatelska jest w lepszym położeniu z prostego powodu – to, co dzieje się u jej obecnych koalicjantów, a więc w Polsce 2050 Szymona Hołowni, Polskim Stronnictwie Ludowym oraz podzielonej Lewicy wróży dobrze KO, bo prawdopodobnie wyborcy będą szukać silniejszego ugrupowania, na które oddadzą swój głos w wyborach – komentuje.
Prawo i Sprawiedliwość, zdaniem politolog, jest w o tyle trudnej sytuacji, iż wśród prawicowego elektoratu mocnym przeciwnikiem, który przyciągnął zwłaszcza młody elektorat jest Konfederacja, z kolei skrajną prawicę skuteczniej przyciąga Grzegorz Braun. W obu grupach, jej zdaniem, ciężko będzie znaleźć PiS-owi swoich wyborców.

3 godzin temu










