Parlamentarzyści ruszą na poligon? „Niektórym by się to przydało, szczególnie grubszym”

news.5v.pl 1 dzień temu

Ministerstwo Obrony Narodowej zaprasza parlamentarzystów na dwudniowe szkolenie wojskowe, które jest planowane na wiosnę – poinformowało Radio Zet. – Chodzi o to, żeby każdy poseł wiedział, jakie są podstawowe założenia państwa, o ile chodzi o obronność, i żeby mógł spotkać się z żołnierzami. Aby zobaczyć, jak wygląda ten poligonowy świat – powiedział wiceszef MON Cezary Tomczyk.

Szkolenie wojskowe dla posłów i senatorów. Tomczyk wbił potężną szpilkę Błaszczakowi

W części teoretycznej szkolenie będzie obejmować spotkania z ludźmi, którzy zajmuję się takimi kwestiami jak bezpieczeństwo, budowanie strategii i dyrektyw obronnych, planowanie obronne, czy charakter budżetu. – Może dzięki niemu już żaden przyszły minister obrony nie będzie chciał ujawniać planów obronnych własnego państwa – komentuje dla „Super Expressu” Tomczyk, wbijając szpilkę w Mariusza Błaszczaka.

Następnie chętni posłowie i senatorowie, bo szkolenie jest dobrowolne, najprawdopodobniej wyruszą na poligon pod Warszawą, gdzie w praktyce poznają tajniki m.in. strzelania, czy pierwszej pomocy. Za wszystko ma odpowiadać Akademia Sztuki Wojennej. Wiceminister obrony narodowej wyjaśnia, iż taka oferta skierowana jest także do wszystkich polskich obywateli w ramach akcji „Weekend z wojskiem” oraz „Trenuj z wojskiem”.

MON chce przeszkolić parlamentarzystów. „Powinni w pierwszej kolejności przykład dać przykład”

– Niektórym by się to przydało, szczególnie grubszym. Myślę, iż mnie to by dobrze zrobiło na kondycję. Im więcej ludzi przeszkolonych w Polsce, tym większe bezpieczeństwo naszego kraju. Żyjemy w dziwnych czasach, więc to całkiem dobry pomysł – komentował Paweł Śliz z Polski 2050. – To jest istotne. o ile mamy przeszkolić obywateli, to w pierwszej kolejności przykład powinni dać parlamentarzyści – dodał z kolei Marek Sawicki z PSL.

– Jak ojczyzna wzywa, to zawsze! To jest obywatelski obowiązek. Jest bardzo potrzebne i użyteczne – wtóruje Marcin Warchoł z PiS. – Nauka, co robić w sytuacji zagrożenia, biologicznego, chemicznego, jakiekolwiek innego, jest cenna. Jak pomagać osobie zranionej. Ale nie wiem, czy jestem gotowa skorzystać ze szkolenia, które by pokazało, jak napastnikowi zrobić krzywdę – oceniła na koniec Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy.

Czytaj też:
NATO wzmacnia obecność na wschodniej flance. Szef MON: Przełomowa decyzja
Czytaj też:
Cywilne i wojskowe służby zawarły porozumienie. W tle bezpieczeństwo

Idź do oryginalnego materiału