Parlament Europejski przegłosował nową dyrektywę budynkową

6 miesięcy temu

We wtorek Parlament Europejski przegłosował dyrektywę w sprawie charakterystyki energetycznej budynków. W założeniu ma doprowadzić do zmniejszenia zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych podczas budowy. Jednakże, jak zwraca uwagę Konfederacja, diabeł tkwi w szczegółach.

Podczas wtorkowego głosowania Parlament Europejski przegłosował dyrektywę w sprawie charakterystyki energetycznej budynków. W założeniu ma doprowadzić do zmniejszenia zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych podczas budowy. Docelowo od 2030 r. nowe budynki mają być zeroemisyjne, a do 2050 r. sektor ten ma stać się neutralny dla klimatu. Ma ona również doprowadzić do renowacji większej liczby budynków o najgorszych parametrach. Ponadto ma poprawić wymianę informacji na temat charakterystyki energetycznej. Dyrektywę przyjęto stosunkiem głosów 370 do 199, przy 46 głosach wstrzymujących się.

Od 2030 r. nowe budynki mają być zeroemisyjne. Nowe budynki zajmowane przez władze publiczne lub będące ich własnością powinny być zeroemisyjne od 2028 r. Zgodnie z nową dyrektywą unijną państwa członkowskie będą mogły wziąć pod uwagę współczynnik globalnego ocieplenia w cyklu życia budynku. Współczynnik ten obejmuje produkcję i utylizację produktów budowlanych użytych do jego budowy. W przypadku budynków mieszkalnych państwa członkowskie będą musiały wprowadzić środki, które mają doprowadzić do zmniejszenia średniego zużycia energii pierwotnej o co najmniej 16% do 2030 r. i co najmniej 20–22% do 2035 r. Zgodnie z nową dyrektywą państwa członkowskie będą musiały do 2030 roku wyremontować 16% budynków niemieszkalnych o najgorszej charakterystyce energetycznej, a do 2033 roku 26% takich budynków. Pomogą w tym minimalne wymagania dotyczące charakterystyki energetycznej.

Ponadto zgodnie z przegłosowanym dokumentem gdy będzie to wykonalne z technicznego i ekonomicznego punktu widzenia, do 2030 roku państwa członkowskie będą musiały stopniowo montować instalacje słoneczne na budynkach publicznych i niemieszkalnych zależnie od ich wielkości oraz na wszystkich nowych budynkach mieszkalnych.

Państwa członkowskie muszą przyjąć środki, które przyczynią się do dekarbonizacji systemów grzewczych i wycofywania paliw kopalnych w ogrzewaniu i chłodzeniu. Do 2040 roku należy całkowicie wycofać kotły na paliwa kopalne. Od 2025 roku nie będzie można dotować niezależnych kotłów na paliwa kopalne. przez cały czas będzie można stosować zachęty finansowe w odniesieniu do hybrydowych systemów grzewczych, na przykład łączących kocioł z instalacją cieplną wykorzystującą energię słoneczną lub pompą ciepła.

Nowych przepisów będzie można nie stosować do budynków rolniczych i zabytkowych. Kraje Unii mogą również zdecydować, iż nie będą stosować tych przepisów do budynków chronionych ze względu na ich szczególne walory architektoniczne lub historyczne, budynków tymczasowych oraz kościołów i miejsc kultu.

Konfederacja o konsekwencjach nowej dyrektywy

O konsekwencjach jakie niesie za sobą nowa dyrektywa unijna mówiła dzisiaj Anna Bryłka z Ruchu Narodowego, Konfederacji. Ugrupowania jeszcze przez wtorkowym głosowaniem zwracała uwagę na dalekosiężne konsekwencje nowego pomysłu Unii Europejskiej. Polityk podkreśliła, iż dyrektywa budynkowa jest elementem pakietu Fit for 55, rozszerzającego politykę klimatyczną również na budownictwo.

Dyrektywa wprowadza:
Obowiązek zeroemisyjnych budynków: budynków publicznych od 2028 roku i wszystkich budynków od 2030 roku!

Zakaz stosowania paliw kopalnych już teraz w nowych budynkach.

Od przyszłego roku zakaz dotowania jakichkolwiek kotłów na paliwa kopalne, czyli m.in. na paliwa gazowe.
Docelowo wycofanie paliw kopalnych do ogrzewania budynków i chłodnictwa również od 2040 roku. Jak rzucimy okiem na statystyki, to się okazuje, iż w Polsce głównym źródłem ogrzewania budynków cały czas są paliwa kopalne: gaz, węgiel, olej opałowy. Tego nie da się odwrócić w tak krótkim czasie, i to będzie bardzo, bardzo drogie.

Paszporty renowacji.
Każdy budynek będzie musiał mieć swój paszport renowacji. Oczywiście to jest dyrektywa, więc jej zapisy będzie trzeba implementować. Ale każdy budynek będzie musiał mieć swój paszport renowacji. A każdy kraj członkowski będzie musiał przygotować tzw. Krajowy Plan Renowacji Budynków, służący zapewnieniu renowacji krajowych zasobów budynków mieszkalnych i niemieszkalnych – zarówno publicznych, jak i prywatnych – aby zapewnić jeden podstawowy cel, czyli neutralność klimatyczną w budownictwie do 2050 roku.

Świadectwa charakterystyki energetycznej.
To jest kolejny dokument, dokument, który już polskim ustawodawstwie obowiązuje. Natomiast jest on też przedmiotem tej dyrektywy budynkowej. Co to oznacza? To oznacza, iż bez świadectwa efektywności energetycznej nie będziecie państwo mogli sprzedać, wynająć swojego budynku. Będziecie musieli za takie świadectwo zapłacić.

Obowiązkowa fotowoltaika w budynkach publicznych i niemieszkalnych, a także we wszystkich nowych budynkach mieszkalnych od 2030 roku.
Co to oznacza? To oznacza, iż zostaniecie państwo zmuszeni do tego, żeby zainstalować takie źródło energii w swoich budynkach.

Klasy charakterystyki energetycznej budynku.
Klasy takie, jak w sprzęcie AGD. Od A do G, G to są najgorszej jakości budynki. A – to są zeroemisyjne budynki. Będzie trzeba przechodzić z klasy efektywności energetycznej do klasy wyższej efektywności energetycznej.
Na pytanie posła Krzysztofa Mulawy w interpelacji poselskiej nie dowiedzieliśmy się od resortu klimatu, ile budynków w jakiej klasie mniej więcej w tym czasie by się znalazło. Więc jest to jeszcze do przepracowania. Natomiast tak czy inaczej właśnie po to będą te paszporty budynkowe, żeby wiedzieć, w jaki sposób przeprowadza się renowacje w poszczególnym budynku. Co to oznacza? To oznacza dla państwa po prostu przymus modernizacji budynku, choćby jeżeli państwa nie będzie na to stać! I będzie się to wiązało pewnie z jakimiś konsekwencjami. Na razie ta dyrektywa jeszcze nie jest implementowana, musi zostać implementowana i dopiero będziemy znać sankcje, które będą groziły za to, iż nie będzie się przeprowadzało przymusowego remontu i przechodziło z klasy efektywności energetycznej do wyższej klasy efektywności energetycznej - Anna Bryłka

Polityk zauważyła, iż nie wiadomo, ile cały program będzie kosztować, ponieważ pojawiają się różne informacje, jaki to będzie ostatecznie koszt.

Jest to bardzo trudne do oszacowania. Natomiast to, co wiemy, to wiemy na pewno, iż zapłacą za tą dyrektywę najubożsi, najbiedniejsi, których po prostu dzisiaj nie stać na to, żeby dobrze termomodernizować swoje budynki, wymieniać źródła ciepła, wymieniać okna i tak dalej. Dlatego to oni poniosą największy koszt realizowania tej dyrektywy budynkowej - Anna Bryłka.

narodowcy.net/Konfederacja/Parlament Europejski

Idź do oryginalnego materiału