Trwają prace nad planem miejscowym dla terenu Parku Jaworek w Tychach. To tam miasto planuje szereg inwestycji – pierwsza z nich już funkcjonuje, chodzi o wodny plac zabaw, który ostatecznie okazał się znacznie droższy niż zakładało miasto. Wiadomo, iż magistrat nie zgodził się na propozycje dodatkowych miejsc parkingowych w tym rejonie. Jedna z nich zakładała powstania parkingów kosztem terenów zielonych.
Miasto rozpoczęło prace nad planem miejscowym dla Parku Jaworek. Wpłynęły wnioski ze strony mieszkańców i spółdzielni mieszkaniowych Oskard i Stella. Stella chciała większej ilości miejsc parkingowych na terenie parku, kosztem terenów zielonych. Chodziło głównie o teren wzdłuż ulic Stoczniowców 70 i Jaśkowickiej.
„Uwzględnienie budowy parkingów i miejsc parkingowych kosztem terenów zielonych, szczególnie w rejonie wjazdu od al. Bielskiej oraz na obrzeżach parku przy ul. Jaśkowickiej i Stoczniowców 70” – czytamy.
Miasto zaopiniowało uwagę negatywnie. Nie zgodziło się też na mobilną gastronomię w rejonie objętym planem. Podobnie było z propozycją spółdzielni Oskard. „Lokalizacja miejsc parkingowych dla samochodów osobowych […] na łącznicy ul. Hubala i Broniewskiego”.
Urzędnicy przychylnie spojrzeli za to na dwie inne propozycje – umiejscowienia w przyszłości na terenie parku wybiegu dla psów oraz boiska do pickleballa.
Miasto ma duże plany względem Parku Jaworek

W 2021 roku Andrzej Dziuba, ówczesny prezydent Tychów, przedstawił wizualizację zrewitalizowanego Parku Jaworek. Tam widać było szereg inwestycji. Wodny plac zabaw to jedno, ale również rolkostradę, na wizualizacji dostrzegliśmy również ścianę wspinaczkową, pumptrack, boisko sportowe, bulodrom (do grania w bule), zaplanowano też strefę ciszy.
Wodny plac zabaw początkowo miał kosztować niespełna 7 mln zł, ostatecznie wyszło ponad 11 mln zł.
Mieszkańcy pytali urzędników, czy będą budowane bloki w Parku Jaworek. Co gdzie może powstać?