Byłem na spacerze pod miastem. Załamka. Śmieci domowe, śmieci budowlane, rozebrane resztki aut, opony i inne. Czuję dysonans słuchając o elektromobilności, o fotowoltaice, pompach ciepła, farmach wiatrowych etc. choćby gówna po psie nie dajemy rady posprzątać. (Sprzątającym bardzo dziękuję z tego miejsca). Stojąc po kolana w błocie kontestujemy brud na policzku. Taka tradycja.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Paradoks ekologii czyli taka tradycja.
Powiązane
Stan wiedzy o finansach jest w Polsce bardzo słaby
23 minut temu
Co trzeba naprawić w państwowych bankach
23 minut temu
Polecane
Nieformalne pełnomocnictwa w niemieckim prawie
2 godzin temu
NBA: Cavs będą szukali nowego trenera?
5 godzin temu