Państwowa firma na skraju upadku? Pracownicy żyją w niepewności

wdi24.pl 2 miesięcy temu

Zarząd PKP CARGO S.A. poinformował 3 lipca, iż podjął decyzję o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych przez Zakłady i Centralę PKP CARGO S.A. Zwolnienia grupowe w PKP Cargo mogą być tylko wierzchołkiem góry lodowej. Według informacji Onetu, prawdopodobieństwo zwolnienia choćby 2,6 tys. pracowników PKP CargoTabor, spółki-córki narodowego przewoźnika towarowego, jest coraz większe. Ta firma, z zakładami rozsianymi po całej Polsce, specjalizuje się w naprawie i remoncie wagonów oraz lokomotyw. Sytuacja w tych zakładach jest opisywana jako dramatyczna, a pensje pracowników są systematycznie obcinane od kilku miesięcy. PKP Cargo, mimo iż jest częścią "holdingu" PKP, składa się z kilku spółek-córek, w tym PKP CargoTabor, PKP CargoTor i PKP CargoTerminale. Wszystkie one przechodzą w tej chwili przez trudne chwile, ale sytuacja w CargoTabor wydaje się najbardziej krytyczna. Jak podaje Onet, większość z 15 zakładów naprawczych PKP CargoTabor jest na skraju utraty płynności finansowej. Pracownicy CargoTabor od miesięcy żyją w niepewności. Jak portalowi Onet mówi Grzegorz, mechanik-spawacz z zakładu w Ostrowie Wielkopolskim, codziennie przychodzą do pracy z obawą, iż mogą zostać zwolnieni. Załoga ostrowskiego zakładu, licząca 180 osób, pracuje w tej chwili na 80% swojej normalnej mocy, co oznacza, iż pracują tylko od poniedziałku do czwartku. Pensje zostały pomniejszone o 20%, a dodatków brak. Wszystko to jest skutkiem braku środków w kasie zakładu. Związkowcy z Solidarności już ponad miesiąc temu zaapelowali do premiera Donalda Tuska o ratowanie firmy i wymuszenie na zarządzie PKP

Idź do oryginalnego materiału