W szpitalu w Oleśnicy wykonano tzw. „legalną” aborcję na dziecku w 36. tygodniu ciąży. Dziecko było gotowe do życia poza łonem matki. Zginęło przez zastrzyk z chlorku potasu prosto w serce – tzw. indukcję asystolii. Zabito je tak, jak morduje się najokrutniej – po cichu, medycznie, bezbronnie.
Tymczasem władze państwowe nie tylko nie postawiły zarzutów osobie, która tego dokonała, ale w sposób pokazowy ścigają tych, którzy nie potrafili milczeć w obliczu tej zbrodni.
Marsz dla Życia w Szczecinie
Jestem za życiem! pic.twitter.com/71v0dIXYdm
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) April 27, 2025
Dlatego skierowałem interpelację poselską do Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego z prostym pytaniem: dlaczego państwo Donalda Tuska broni tych, którzy zabijają dzieci, a represjonuje tych, którzy stają w ich obronie?
Dlaczego ścigacie księdza, który bronił dzieci?
Zatrzymaliście księdza z Przemyśla. Zakuliście go w kajdanki, przewieźliście przez 500 kilometrów, jak przestępcę, zarekwirowaliście mu telefon i komputer, a wszystko za to, iż napisał maila z emocjonalnym sprzeciwem wobec aborcji. Po przesłuchaniu zostawiliście go na ulicy. Czy tak wygląda „państwo prawa” Donalda Tuska?
Co zrobiła kobieta, która zastrzyknęła w serce dziecka? Chodzi do pracy. Ma ochronę policyjną. Nie usłyszała żadnych zarzutów. Nie została zatrzymana.
Kogo się dziś w Polsce ściga?
Dlatego zadaję publicznie pytania:
-
Dlaczego nie zatrzymaliście kobiety, która zabiła dziecko?
-
Dlaczego nie ma wobec niej zarzutów morderstwa?
-
Ilu Polakom postawiliście zarzuty tylko za to, iż odważyli się skrytykować zabicie dziecka?
-
Na jakiej podstawie zakuwacie w kajdanki księży i katolików, którzy bronią życia?
Mam wrażenie, iż żyjemy w świecie odwróconych pojęć. Że za Tuska państwo staje po stronie śmierci, a nie życia.
Krzyż jest dziś znakiem oporu
Jak mówił abp Marek Jędraszewski, „teraz odbywa się sąd nad Polską. Najbardziej zagrożonym i prześladowanym jest niewinne, bezbronne dziecko”. I rzeczywiście: państwo zamiast bronić tych dzieci, chroni tych, którzy je zabijają.
Nie pozwolę na to milczeć. Będę walczył o sprawiedliwość dla dzieci nienarodzonych, ale także dla tych, którzy – jak ksiądz z Przemyśla – mają odwagę stanąć w ich obronie.
Wzywam Ministra Sprawiedliwości do odpowiedzi. Ale przede wszystkim – do opamiętania.
Dariusz Matecki
Poseł na Sejm RP