Na Nowogrodzkiej panuje dzisiaj nerwowa atmosfera. Jan Krzysztof Ardanowski zamierza bowiem jutro zrezygnować z członkostwa w PiS. I zacząć budować nową partię prawicową.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nic więc dziwnego, iż działacze PiS zawczasu próbują dezawuować całą inicjatywę. Sugerując między wierszami, iż jest to pomysł… Donalda Tuska.
– W sytuacji, w której koalicja 13 grudnia tak źle rządzi, w sytuacji w której odbywa się atak na opozycję, rozbijanie opozycji służy Donaldowi Tuskowi – opowiadał Mariusz Błaszczak.
– Myślę, iż Jan Krzysztof Ardanowski jest świadomym i doświadczonym politykiem, a więc pytam: co za tym stoi, iż chce przyłożyć rękę do rozbijania prawicy – dodał.
Po czym zaczął zapewniać, iż Aranowski „nie ma szans”. I iż korzyści z jego pomysłu odniesie „wyłącznie Donald Tusk”.
Partyjnemu aparatowi PiS strach zajrzał w oczy.