Dzisiaj Państwowa Komisja Wyborcza miała ocenić, czy finansowanie kampanii Prawa i Sprawiedliwości odbywało się zgodnie z prawem. Wątpliwości w tej sprawie budzi skandal związany z wydatkowaniem pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Z tego powodu minister Adam Bodnar zawnioskował, by PKW zbadała, czy wydatki dokonywane z Funduszu Sprawiedliwości są zgodne z przepisami Kodeksu wyborczego. A w grę wchodzi subwencja w wysokości 25,9 mln zł rocznie.
– 11 lipca 2024 r. po ożywionej, merytorycznej i trwającej kilka godzin dyskusji dotyczącej sprawozdań finansowych komitetów wyborczych biorących udział w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej 15 października 2023 r., Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję o odroczeniu posiedzenia do dnia 31 lipca 2024 r. z uwagi na konieczność uzupełnienia zgromadzonych materiałów w celu dokonania pogłębionej całościowej analizy – oznajmiła PKW w komunikacie.
Nic więc dziwnego, iż w PiS jest bardzo nerwowo. Takie pieniądze to dla partii Kaczyńskiego być albo nie być.