Padło niewygodne pytanie, Kaczyński musiał się tłumaczyć za Nawrockiego. „Bajeczki”

4 godzin temu
„To bajeczki” – tak Jarosław Kaczyński skomentował nadużycia, jakich Karol Nawrocki miał się dopuścił w czasach, gdy był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej. Prezes robi jednak tylko dobrą minę do złej gry. „Niczego nie macie na Nawrockiego” – twierdzi Kaczyński Jarosław Kaczyński skomentował aferę związaną z jego kandydatem na prezydenta Polski, Karolem Nawrockim. Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Sejmie szef wszystkich szefów w PiS otrzymał niewygodne pytanie o historię, którą nagłośniła niedawno „Gazeta Wyborcza”. Nawrocki w latach 2020-2021, będąc ówczesnym dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej miał nagminnie korzystać na koszt państwa z luksusowych apartamentów, oddalonych od swojego własnego domu o 5 kilometrów. Potwierdziła to dyrekcja hotelu, w którym sypiał. Obecny szef IPN-u powinien zwrócić z własnej kieszeni ponad 100 000 złotych za swoje zachcianki. Prezes PiS w odpowiedzi na pytanie Agaty Adamek z TVN24 stwierdził, iż „nic tam złego nie było, to wszystko są bajeczki. Nie macie żadnego kija na niego, to szukacie za wszelką cenę„. Dodał, iż wszystkie doniesienia odnośnie pogwałcenia regulaminu określającego prawa i obowiązki na wspomnianym stanowisku, to zwykłe „bajeczki”. Chyba nie takie „bajeczki”, skoro już sam Nawrocki zaczyna przebąkiwać o tym, iż zwróci pieniądze. – Jak jest to apartament należący do instytucji i wykonuje się przy
Idź do oryginalnego materiału