Oszalały z nienawiści dziadyga zaatakował Tuska w Sejmie. To pokazuje w jak kiepskim jest stanie

5 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Jarosław Kaczyński nie wytrzymał i po uroczystym odśpiewaniu hymnu Polski wlazł na mównicę i zaatakował Donalda Tuska. Zachował się jak oszalały z nienawiści dziadyga.

Jarosław Kaczyński jest w bardzo złym stanie psychicznym. Ciężko przeżywa porażkę PiS i porażkę swojej strategii wyborczej, która doprowadziła go wprost do klęski. Po odwołaniu premiera Morawieckiego z jego funkcji stracił ostatnie narzędzia realnej władzy. Jego myśli są tak pełne nienawiści, iż nie wytrzymał i rzucił się na sejmową mównicę, aby dać upust swojej frustracji. Wykrzyczał obraźliwe słowa w stronę premiera Donalda Tuska.

Nienawiść, którą miał w głosie, nienawiść, którą było widać w oczach, nienawiść, którą niósł całym sobą to uczucie destrukcyjne. Kaczyński się kończy na naszych oczach.

Człowieka poznaje się po tym jak kończy. Kaczyński kończy się obrzydliwie, upadlająco dla siebie samego.

Idź do oryginalnego materiału