Naprzeciwko ambasady USA w Warszawie pojawił się napis: "Hell in Gaza did not fall suddenly form the sky, you orange f*******e". ("Piekło w Gazie nie spadło nagle z nieba, ty pomarańczowy k*****e - red.). Za umieszczenie hasła - jak dowiadujemy się z wpisu zamieszczonego m.in. w mediach społecznościowych - odpowiada pięć plakaciar. Post ze zdjęciem i nagraniem opatrzono podpisem "Gaza nie jest na sprzedaż". Stało się to kilka dni po spotkaniu Donalda Trumpa z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu oraz ogłoszeniu pomysłu ws. zagospodarowania Strefy Gazy.
REKLAMA
Plan Trumpa na Gazę: Podczas konferencji z premierem Izraela Trump stwierdził, iż "USA przejmą Strefę Gazy", aby następnie zrównać ją z ziemią, a na zgliszczach zbudować nadmorskie kurorty - "Riwierę Bliskiego Wschodu". Według Trumpa Palestyńczycy powinni zostać natomiast przesiedleni. Początkowo wskazywał, iż do Egiptu i Jordanii (oba państwa odrzuciły ten pomysł), teraz amerykańska lista potencjalnych kierunków obejmuje też m.in. Maroko. Pomysł Trumpa spotkał się z natychmiastową krytyką nie tylko ze strony Palestyńczyków i władz państw arabskich, ale również i państw Zachodu. Jak w rozmowie z Gazeta.pl mówił dr Gal Levy z Uniwersytetu Otwartego w Izraelu, propozycja ta "już na samym wstępie zakłada popełnienie zbrodni wojennej, jaką jest przesiedlenie mieszkańców".
Zobacz wideo Strefa Gazy w rękach Amerykanów. Donald Trump chcę zbudować tam nadmorski resort
USA murem za Netanjahu: 6 lutego Donald Trump poinformował o nałożeniu na Międzynarodowy Trybunał Karny sankcji za - jak ocenił - "nadużycie swojej władzy" tzn. wydanie nakazów aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i byłego ministra obrony Yoava Gallanta w związku z podejrzeniem popełnienia przez nich zbrodni wojennych w Strefie Gazy. Tymczasem dane z poniedziałku mówią o 61 709 zabitych Palestyńczykach, w tym 17 881 dzieciach, co najmniej 111 588 rannych oraz co najmniej 14 222 osobach prawdopodobnie uwięzionych pod gruzami lub w miejscach niedostępnych dla ratowników. Liczby te do soboty uległy najprawdopodobniej zmianie, ponadto już w poniedziałek nie były dokładne - urzędnicy liczą zgony, opierając się na danych z ośrodków medycznych, do których trafiają zabici, jednak według władz tylko 76 proc. ofiar trafia do takich placówek. Izrael rozpoczął inwazję na Gazę po ataku Hamasu 7 października 2023 roku, w którym bojownicy zabili ok. 1200 osób i porwali 251.
"Wizja Trumpa przypomina folder dewelopera": - To jest raczej podejście biznesowe - ocenia w rozmowie z Gazetą.pl dr Gal Levy z Uniwersytetu Otwartego w Izraelu. Więcej w tekście Katarzyny Juszczak van Rooijen: "Donald Trump lubi szokować świat, ale tym razem przeszedł samego siebie". Źródła: Ahmed Elsaftawy (Instagram), Donald Trump (Truth Social), Biały Dom, Gazeta.pl. Al Jazeera