Dlaczego to jest ważne
Plakaty przedstawiające okładkę najnowszego wydania tygodnika „Mandiner” pojawiły się w różnych miejscach w Budapeszcie. Widnieje na niej wizerunek byłego premiera Mateusza Morawieckiego i podpis: „Bruksela jest zagrożeniem dla europejskiej demokracji”. „Jedynym warunkiem Brukseli dla wypłaty środków unijnych był »powrót do władzy Platformy Obywatelskiej i jej sojuszników«” — mówił polityk PiS w wywiadzie udzielonym tygodnikowi.
Donald Tusk o słowach byłego premiera. „Pożyteczny idiota”
Słowa byłego premiera błyskawicznie skomentował szef rządu Donald Tusk. „W rocznicę naszego wejścia do UE ogłosić w Budapeszcie, w prorosyjskim tygodniku, iż Bruksela (nie Moskwa) jest »zagrożeniem dla demokracji w Europie«. Plakaty, okładki gazet. Kiedyś mówiono o takich »pożyteczny idiota«. W najlepszym wypadku” — napisał.
Mateusz Morawiecki odpowiada Donaldowi Tuskowi
Na reakcję z drugiej strony nie trzeba było długo czekać. „W rocznicę wybuchu II wojny światowej obiecywał pan pilnować wspólnie z Putinem, żeby do Moskwy ciągle płynęły miliardy za ruski gaz. Dziś wypadałoby milczeć” — napisał na platformie X Mateusz Morawiecki.
Polityk odniósł się w ten sposób do wizyty Władimira Putina w Polsce w 2009 r. Prezydent Rosji przybył na obchody 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte. W czasie wizyty Putin i Tusk, który był wówczas premierem, rozmawiali m.in. o otwarciu archiwów i kontrakcie na gaz z Rosją. Prawo i Sprawiedliwość wielokrotnie wytykało Donaldowi Tuskowi to spotkanie.
Czytaj więcej: