
Tomáš Garrigue Masaryk
Na Zamku w Lánach w Czechach historycy i archiwiści otworzyli zapieczętowaną od niemal 100 lat kopertę z ostatnimi słowami pierwszego prezydenta Czechosłowacji, Tomáša Garrigue’a Masaryka. Dokument liczący pięć stron został spisany ręką jego syna Jana i – według wstępnych analiz – jest autentyczny.
Koperta trafiła do Archiwum Narodowego w 2005 roku dzięki Antonínowi Sumowi, sekretarzowi Jana Masaryka. Zgodnie z jego wolą i ustaleniami z rodziną treść miała pozostać tajemnicą przez 20 lat. Dopiero teraz, w obecności prezydenta Petra Pavla, rodziny Masaryka i badaczy, dokonano jej odczytania.
Przez dekady wokół koperty narastały domysły – jedni spodziewali się symbolicznego pożegnania narodu, inni liczyli na ujawnienie osobistych sekretów, a choćby kontrowersyjnych teorii o pochodzeniu Masaryka.
Odczytane fragmenty zawierają zarówno refleksje osobiste, jak i polityczne. Prezydent pisał o śmierci z dystansem – „Ludzie boją się śmierci, ale nie ma się czego bać – to jak kupić nowe ubrania”. Krytycznie oceniał niemieckich sąsiadów („Daj im to, na co zasługują, ale nie więcej”), ostro potraktował słowackiego polityka Andreja Hlinkę, a o sobie samym napisał z autoironią: „Byłem tak samo głupi jak inni”.
Masaryk podkreślał także znaczenie edukacji: „Jeśli ludzie są niewykształceni i głupi, kilka można zrobić. Kłóćcie się z nimi, kłóćcie się z nimi”.
Dyrektor Archiwum Narodowego Milan Vojáček ocenił, iż dokument powstał prawdopodobnie tuż przed śmiercią Masaryka w 1937 roku i stanowi jego autentyczne pożegnanie. Pełna, zdigitalizowana wersja listu ma zostać opublikowana w październiku.
Tomáš Garrigue Masaryk współtworzył w 1918 roku niepodległą Czechosłowację. Z powodu problemów zdrowotnych abdykował w 1935 roku i zmarł dwa lata później w Lánach.
Na podst. Polsat News