Ostatnie dni na rejestrację wyborców poza granicami Polski. W Niemczech będzie ponad 50 komisji

4 godzin temu
We wtorek, 13 maja, upływa termin zgłaszania się Polaków za granicą, którzy chcą głosować w wyborach prezydenckich.


To ostatnie dni na rejestrację wyborców poza granicami Polski, którzy 18 maja chcą uczestniczyć w wyborach prezydenta RP. W Niemczech i innych krajach zgłoszenia do udziału w wyborach przyjmowane są do wtorku, 13 maja.

Tylko te osoby przebywające za granicą, które zostaną ujęte w spisie wyborców sporządzanym przez konsula, będą mogły zagłosować.

Innym warunkiem głosowania za granicą jest posiadanie zaświadczenia o prawie do głosowania. Wydaje je dowolnie wybrany urząd gminy w Polsce, a za granicą – konsul. Wniosek o wydanie takiego zaświadczenia można składać do czwartku, 15 maja. Składa się go w urzędzie, nie można złożyć wniosku przez internet. Trzeba też wiedzieć, iż uzyskanie zaświadczenia o prawie do głosowania wyłącza możliwość złożenia wniosku o ujęcie w spisie wyborców. Na podstawie zaświadczenia można głosować w dowolnym obwodzie w kraju i za granicą – czytamy na stronie Gov.pl.

Jak się zgłosić?


Ambasady i konsulaty zachęcają, by do głosowania za granicą skorzystać z elektronicznego systemu rejestracji eWybory.

Zgłosić się można także osobiście lub listownie poprzez złożenie papierowego wniosku z własnoręcznym podpisem. Formularz wniosku jest dostępny na stronie internetowej Gov.pl w zakładce "meldunek i wybory".

Przesyłając zgłoszenie e-mailem (na adres poczty elektronicznej adekwatnego urzędu konsularnego), należy dołączyć skan lub fotografię podpisanego własnoręcznie wniosku. Konieczne jest m.in. podanie numeru PESEL, numeru ważnego paszportu lub dowodu osobistego oraz adresu pobytu za granicą.

Przy zgłoszeniu wyborca musi wybrać jeden z obwodów głosowania i zapamiętać jego numer. Może się bowiem zdarzyć, iż pod jednym adresem będzie kilka obwodów do głosowania.

Elektroniczny system rejestracji wyborców wskazywał w piątek, 9 maja, około godziny 18:00 na ponad 53 tys. zgłoszeń w komisjach wyborczych utworzonych w Niemczech. Tylko jedna lista – pod komisją w Kleve na granicy z Holandią – "pękała w szwach". Przy zapisie wyborcy natrafiają na informację o "zapisanej bardzo dużej liczbie głosujących" i "spodziewanych kolejkach do oddania głosu". "Rekomendujemy wybranie innej komisji" – czytamy w serwisie eWybory.

Komisje wyborcze w Niemczech


Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych utworzyło w Niemczech 54 obwodowe komisje wyborcze. To więcej niż dwa lata temu w wyborach parlamentarnych, gdy komisji było 47. W wyborach prezydenckich w 2020 roku – w czasie pandemii koronawirusa – obwodowych komisji wyborczych w Niemczech było zaledwie 15, ale wtedy głos w Niemczech można było oddać jedynie korespondencyjnie. W tym roku takiej możliwości nie ma.

Obecnie w Berlinie powstało osiem komisji wyborczych, a w Monachium i Hamburgu po sześć. Po trzy komisje mają Kolonia i Frankfurt nad Menem. Po dwie z kolei – Düsseldorf, Dortmund, Essen, Bielefeld, Brema oraz na południu Niemiec – Stuttgart, Norymberga i Karlsruhe.

Swoje komisje wyborcze ma ponadto kilkanaście miast w Niemczech: Lipsk, Drezno, Brunszwik, Hanower, Laatzen, Oldenburg, Darmstadt, Kassel, Kleve, Moguncja, Münster i Wiesbaden.

Kiedy głosowanie?


Polacy w Niemczech mogą uczestniczyć w wyborach prezydenckich jedynie przez osobiste głosowanie w siedzibie odpowiedniej komisji. Nie ma możliwości głosowania korespondencyjnego, ani też oddania głosu przez pełnomocnika.

Głosowanie odbywa się w niedzielę, 18 maja, w siedzibie wybranej obwodowej komisji wyborczej między godziną 7:00 a 21:00. Druga tura wyborów – o ile będzie konieczna – planowana jest na niedzielę, 1 czerwca.

Idąc na wybory, należy mieć przy sobie istotny polski paszport lub polski dowód osobisty.

Druga tura wyborów


W przypadku przeprowadzenia drugiej tury wyborca może również po dniu pierwszego głosowania złożyć wniosek o ujęcie w spisie wyborców w obwodzie głosowania utworzonym za granicą, najpóźniej do 27 maja.

Trzeba też pamiętać, iż osoby ujęte przed pierwszą turą w spisie wyborców w obwodzie za granicą będą ujęte w tym spisie również w przypadku drugiej tury wyborów. Jak informuje Państwowa Komisja Wyborcza, wzięcie udziału w głosowaniu w innym obwodzie będzie możliwe wyłącznie po:

– otrzymaniu od konsula lub w dowolnie wybranym urzędzie gminy zaświadczenia o prawie do głosowania. Wniosek o wydanie zaświadczenia można składać do 29 maja;

– złożeniu wniosku o ujęcie w spisie wyborców konsulowi adekwatnemu dla wybranego obwodu głosowania, na obszarze którego wyborca będzie przebywać w dniu drugiej tury. Wniosek taki można złożyć najpóźniej do 27 maja;

– albo po złożeniu (do 29 maja) wniosku o zmianę miejsca głosowania do urzędu gminy adekwatnego dla wybranego stałego obwodu głosowania na obszarze gminy, w której wyborca przebywać będzie w dniu ponownego głosowania.

Rekordowa liczba komisji


Łącznie za granicą utworzono w tym roku rekordową liczbę 508 obwodów – o ponad sto więcej niż w w wyborach parlamentarnych jesienią 2023 roku. Teraz komisje powstały choćby w turystycznych destynacjach, takich jak Majorka czy Teneryfa.

W wyborach prezydenckich głosy Polonii przypisane są do warszawskiego okręgu wyborczego adekwatnego dla dzielnicy Śródmieście.

Wybory 2020: tak głosowano w Niemczech


W wyborach prezydenckich w 2020 roku w obwodach w Niemczech głosowało nieco ponad 49 tysięcy osób. W pierwszej turze głosowanie wśród Polaków w Niemczech wygrał kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski (52,5 proc. głosów). Na Andrzeja Dudę – kandydata PiS – głosowało 20 proc., a na Szymona Hołownię – 15,6 proc.

W drugiej turze do urn w Niemczech poszło już prawie 70 tys. Polaków. Ogromna większość z nich głosowała na Trzaskowskiego (ponad 77 proc.). Tylko niecałe 23 proc. oddało głos na Dudę – który ostatecznie wygrał drugą turę, osiągając we wszystkich obwodach wyborczych w Polsce i za granicą 51 proc. głosów.

Katarzyna Domagała-Pereira


Idź do oryginalnego materiału