Cyrk związany z powoływaniem „rządu” Mateusza Morawieckiego ma na celu medialnie przykryć znacznie ważniejszą dla PiS sprawę. To operacja „Schron”, sposobu w jaki część działaczy partii Kaczyńskiego chce uniknąć odpowiedzialności.
– To jest odwracanie uwagi od nieuchronnego końca rządów PiS i w zasadzie kupowanie sobie kolejnych dni, które dzielą nas od wielkiego tsunami, które w moim przekonaniu na przestrzeni dwóch lat może zmieść ludzi PiS ze sceny politycznej. Mogę zagwarantować, iż w momencie jak przyjdzie nowy rząd, to przyjdą takie historie, o których się państwu nie śniło – mówi o rządach PiS dziennikarz śledczy Radosław Gruca.
– Państwo PiS zostało zbudowane na zasadach mafijnych. jeżeli chodzi o osoby funkcyjne, to ciężko będzie znaleźć takich, których nie będzie można postawić przed sądem – dodaje Gruca w programie „Rozmowa Dnia”.
Nic więc dziwnego, iż w szeregach partii wybuchła olbrzymia panika. I coraz głośniej słychać o operacji „Schron”, czyli chowaniu różnych ważnych dokumentów.