- Czuję się zlekceważona. Z pisma, które dostałam, wynika, iż taka decyzja zapadła jeszcze w listopadzie 2024 roku, tymczasem do mnie pismo dotarło dopiero teraz, z dwumiesięcznym opóźnieniem
- mówi Agnieszka Wojciechowska van Heukelom.
Będzie odwołanie do sądu
Posłanka wskazuje też, iż w dokumencie jest sporo błędów pisarskich, m.in. ...