Orędzie Prezydenta RP przed drugą turą wyborów

23 godzin temu
Zdjęcie: Pałac Prezydencki (autor: Marcin Białek, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons)


Andrzej Duda w telewizyjnym wystąpieniu przed II turą wyborów prezydenckich zaapelował do obywateli, by potraktowali udział w wyborach nie tylko jako obywatelskie prawo, ale też jako przejaw wspólnej odpowiedzialności za ojczyznę.

Prezydent podkreślił, iż w najbliższą niedzielę Polacy zdecydują, kto obejmie najwyższy urząd w kraju, kto stanie na straży jego bezpieczeństwa, porządku wewnętrznego i suwerenności. Podkreślił, iż będzie to nie tylko wybór osoby, ale i drogi, którą podąży Polska przez najbliższe 5 lat.

Dlatego zwracam się dziś do państwa z prośbą, aby ten wybór potraktować nie tylko jako obywatelskie prawo, ale jako przejaw wspólnej odpowiedzialności za naszą ojczyznę — oświadczył prezydent.

Jak dodał, kiedy obejmował urząd, przysięgał, iż dochowa wierności postanowieniom konstytucji, iż będzie strzegł niezłomnie godności narodu, niepodległości i bezpieczeństwa państwa, a dobro ojczyzny i pomyślność obywateli będą dla niego zawsze najwyższym nakazem. — I były dla mnie zawsze najwyższym nakazem. Muszą być także dla mojego następcy — powiedział prezydent.

Podkreślił, iż te słowa nie są jedynie ustawową formułą, ale stanowią też zobowiązanie. — Każdy, kto kandyduje na zaszczytny urząd Prezydenta Rzeczypospolitej musi pamiętać: konstytucja to nie zbiór przepisów do dowolnej interpretacji, to umowa społeczna, którą należy respektować. A rolą głowy państwa jest stanowcze sprzeciwianie się, w imieniu obywateli, każdej próbie łamania czy naginania prawa — przypomniał Duda.

Im większa frekwencja, tym silniejszy mandat

Prezydent zauważył, iż żyjemy w niebezpiecznych czasach wojny tuż za naszą granicą, presji migracyjnej i napięć wewnętrznych. Jak zauważył, w związku z tym Polska potrzebuje „silnego przywódcy, prezydenta będącego prawdziwym patriotą, obrońcy polskiej racji stanu i strażnika polskich spraw”. — Potrzebujemy osoby, która zna historię Polski, potrafi z niej wyciągać wnioski i wie, jak bronić naszego kraju tak, byśmy nie musieli obawiać się silniejszych, ale sami stawali się coraz mocniejsi — mówił.

Według Andrzeja Dudy, Polacy potrzebują też prezydenta, który potrafi podejmować decyzje w poczuciu odpowiedzialności za dobro wspólne - nie pod presją doraźnych interesów politycznych czy zewnętrznych wpływów. Prezydent zaznaczał, iż powinien on także „wspierać polskie rodziny, chroniąc ich potrzeby i dobrobyt”, a także zabiegać o bezpieczeństwo kraju, modernizację armii, wzmacnianie granic i relacje międzynarodowe.

Potrzebujemy prezydenta, który będzie strzegł godności obywateli, budując wspólnotę dumną ze swojej tożsamości i ponad tysiącletniej historii. To były fundamenty mojej polityki przez ostatnich 10 lat. Wierzę, iż te wartości pozostaną drogowskazem także dla mojego następcy — podkreślił Duda.

Zaznaczył, iż nowy prezydent musi mieć silny mandat społeczny pochodzący od narodu. Podkreślił, iż im wyższa będzie frekwencja wyborcza, tym mandat prezydenta będzie silniejszy.

Dziękuję wszystkim, którzy tak licznie poszli na wybory w pierwszej turze, i jeszcze raz apeluję: weźmy także udział w II turze wyborów prezydenckich. Bardzo państwa proszę: nie zniechęcajcie się. To nie brudne chwyty w kampanii, które niestety obserwujemy, powinny decydować o przyszłości Polski, tylko obywatele, zgodnie ze swoimi przekonaniami. To my, Polacy wybierzemy, kto stanie na czele naszego państwa — oświadczył Duda.

Apelował, by zachęcać do udziału w wyborach rodzinę, przyjaciół i sąsiadów, bo każdy głos się liczy. — W prawdziwej demokracji silna jest ta władza, za którą stoi naród. A naród przemawia przez wybory. Wybierzmy prezydenta, który będzie silny głosem swoich rodaków. Niech żyje Polska! — powiedział prezydent.

Idź do oryginalnego materiału