Gwizdy, okrzyki i tłum niezadowolonych ludzi powitały szefa węgierskiego rządu w Tbilisi. Viktor Orban przybył do stolicy Gruzji aby spotkać się i osobiście pogratulować rządzącej partii Gruzińskie Marzenie wygranej w wyborach parlamentarnych. W kraju realizowane są protesty, a wyników nie uznaje ani opozycja, ani prezydent, zaś obserwatorzy informują o nadużyciach podczas wyborów.