Na portalu X Viktor Orban opublikował wpis demaskujący plany wymiany „niewygodnego” węgierskiego rządu i zastąpienia go rządem „jawohl” (po niemiecku „tak jest”). Tak, jak już zrobiono to w Polsce.
Czy to się uda? W Gruzji próby wywołania drugiego „Majdanu” na razie nie udają się z powodu popularności partii, która wygrała wybory i słabości opozycji, która nie jest w stanie spędzić dostatecznej ilości protestantów. Chyba niedługo pojawią się zawodowi, wynajęci protestanci. Czy Orban i jego partia też mają wystarczające poparcie? Zobaczymy. U nas było łatwo…
A efekty już widać. Książę Małżonek robi co może, aby wpędzić nasz kraj w wojnę. No cóż, BOMBA PADA NIEDALEKO OD JABŁONI. Kto nie „załapał” bon mota, to podpowiadam: nazwisko małżonki!