Na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Stalowej Woli opozycyjni radni chcą przedstawić wniosek o obniżenie wynagrodzenia prezydenta miasta Stalowej Woli, Lucjusza Nadbereżnego. Obniżka wynagrodzenia miałaby być o 20 proc. względem obecnego uposażenia.
– Skoro w przyszłym tygodniu ma odbyć się sesja Rady Miasta, to chcemy we właściwym terminie, który przewiduje statut miasta Stalowej Woli, złożyć wniosek, który dotyczy obniżenia wynagrodzenia pana prezydenta Lucjusza Nadbereżnego. Pan prezydent ma na tę chwilę określone maksymalne stawki, ale sytuacja z którą mamy w tej chwili do czynienia w naszym mieście dojrzała do tego, żeby zawnioskować o to żeby prezydentowi to wynagrodzenie obniżyć. Ma to być 80 proc. maksymalnej kwoty – mówił radny Damian Marczak.
– Myślę, iż panu prezydentowi duża krzywda się nie stanie, natomiast będzie to taki symbol, iż pan prezydent poczuwa się do tego co się dzieje w naszym mieście, poczuwa się do odpowiedzialności za obecny stan naszego miasta. I mam nadzieję, iż również radni Prawa i Sprawiedliwości, staną w końcu na wysokości zadania i biorąc pod uwagę obecną sytuację finansową miasta przychylą się do tego. Dobry gospodarz robi tak, iż najpierw dba o wszystkich dookoła, dba o swoje otoczenie, a dopiero na końcu myśli o swoim wynagrodzeniu – mówił radny Damian Marczak.
Na konferencji poinformowano, iż szerzej swoje argumenty radni opozycji przedstawią na sesji, w trakcie konferencji wymienili tylko niektóre z nich.
Radny Marczak zarzucał prezydentowi złe zarządzanie miastem oraz podejmowanie nietrafnych decyzji inwestycyjnych. Mówił również o wysokim zadłużeniu Stalowej Woli, o edukacji oraz o budowie dróg na strefie gospodarczej.
– Apelujemy aby pan prezydent wziął na klatę to co zrobił do tej pory i przychylił się do tego wniosku. Niech pokaże, iż faktycznie czuje odpowiedzialność, za to co się w mieście wydarzyło i w jakiej sytuacji jest miasto – stwierdził Marczak.
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie prezydenta Lucjusza Nadbereżnego. – Ja z olbrzymią zawsze pokorą przyjmuję tego typu wnioski czy propozycje. Uważam, iż my dzisiaj w Stalowej Woli nie potrzebujemy polityki, takich wojenek, teatru populistycznego, bo o ile ktoś odwołuje się do takich kwestii to myślę, iż nie chodzi tutaj o pracę, współpracę tylko o wywoływanie jakichś napięć, podziałów. I chciałbym zaapelować absolutnie nie bojąc się takiej dyskusji na temat mojego wynagrodzenia, czy pracy, którą wykonuje czy to z mieszkańcami czy z radnymi, bo ja na co dzień weryfikuję tę pracę na ulicy, na chodniku, ale chciałbym zaapelować o to abyśmy skupili się na pracy dla miasta Stalowej Woli. Dzisiaj miasto Stalowa Wola potrzebuje pracy i współpracy – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny. Poinformował także ile aktualnie wynoszą jego zarobki.
– Kwota wynagrodzenia prezydenta miasta, którą ja mam to jest 20 tys. 200 zł. Oczywiście podawanie wynagrodzenia brutto zawsze może robić wrażenie. Ważne jaka kwota netto wpływa na konto. W 2024 roku o ile chodzi o 12 wynagrodzeń, które otrzymałem była to kwota 140 tys. zł netto, to jest około 11,5 tys. zł netto jakie otrzymuje średnio miesięcznie natomiast przez regulacje podatkowe moje wynagrodzenie co miesiąc kształtuje się w różnych wielkościach od stycznia do maja tj. około 13,5 tys. zł, od maja do lipca tj. 10 tys. zł, a w końcówce roku to jest 11 tys. zł na rękę. Uważam, iż zarabiam godnie i absolutnie nie narzekam, jestem szczęśliwy przede wszystkim z tego, iż mogę wykonywać taką pracę dla mieszkańców, dla miasta Stalowej Woli, natomiast ocenę tego czy jest to dużo czy mało to przede wszystkim zostawiam mieszkańcom Stalowej Woli – mówił prezydent.