Opowieść o planie Daniela. Jak oszukał organy ścigania i po co wyjechał?

4 miesięcy temu

– Daniel, były prezes giganta przemysłowego Orbawełna, znalazł się w centrum skandalu. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, iż dni wolności są policzone. Zarzuty korupcji i malwersacji finansowych byłyby wystarczające, aby zamknąć go na wiele lat. Daniel jednak nie był zwykłym przestępcą. Był człowiekiem o wyjątkowym sprycie i determinacji, gotowym do najśmielszych ruchów – tak zaczyna się nasza opowieść.

– Jego plan był równie śmiały, co ryzykowny. Wiedział, iż tylko drastyczne kroki mogą zapewnić mu bezpieczeństwo. Rozważał różne opcje, od zniknięcia bez śladu po skomplikowane machinacje prawne. Ostatecznie jednak wpadł na pomysł, który wydawał się idealny.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Daniel zdecydował się opuścić kraj, ale równocześnie postanowił startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jego kandydatura była strategicznym ruchem. Zarejestrował się w okręgu wyborczym, w którym jego popularność i wpływy były przez cały czas silne, a jego historia jako „przedsiębiorcy, który postawił na nogi lokalną gospodarkę” przez cały czas rezonowała wśród elektoratu.

– Podczas kampanii Daniel unikał bezpośrednich odpowiedzi na zarzuty korupcyjne, skupiając się na swojej wizji dla Europy i obiecując walkę z niesprawiedliwością. Jego obietnice i kłamstwa zrobiły swoje — wygrał wybory z ogromną przewagą. Dostał się, z tego okręgu zawsze działacze się dostają.

– Zyskując immunitet europosła, Daniel wprawił w osłupienie organy ścigania. Jego nowa pozycja dawała mu ochronę przed aresztowaniem i ekstradycją. W pełnej pompatyczności przemowie zadeklarował swoje zwycięstwo jako „mandat od ludzi” do dalszej walki o prawo i sprawiedliwość – kończy się nasza fikcyjna opowieść.

Idź do oryginalnego materiału