1 dzień temu
To efekt zarządzenia, które w ubiegłym roku wydał Dyrektor Generalny Lasów Państwowych i które zobowiązuje nadleśnictwa do informowania samorządów o swoich planach.
– Najwięcej obaw mieszkańców budzą planowane wycinki, te są jednak niezbędne – uspokaja Tomasz Kaliszan, radny Platformy Obywatelskiej, bardzo intensywnie współpracujemy z Markiem Cholewą, nadleśniczym z Nadleśnictwa Opole na temat ulepszenia lasów znajdujących się na terenie miasta Opola. – Oczywiście wycinka zdarza się, to jest naturalne, iż lasy prowadzą wycinkę pielęgnacyjną. o ile jakieś drzewo się przewróciło i trzeba je usunąć, bo stanowi zagrożenie, to nadleśnictwo nas o tym informuje na bieżąco.
– Wycinamy dojrzałe drzewostany, które kiepsko sobie radzą ze zmianami klimatycznymi. Wprowadzamy w ich miejsce młode pokolenie, które wzrastając już w tych ekstremalnych warunkach musi się do nich dostosować. Głęboko w to wierzymy, a naukowcy nam to gwarantują, iż one lepiej sobie w tych warunkach poradzą. Nasza działalność ma jeden priorytet i tym priorytetem jest przyroda – mówi Marek Cholewa, nadleśniczy w Nadleśnictwie Opole.
Dodajmy, iż nadleśnictwa realizują 10-letni plan urządzania lasów. To oznacza, iż zadania wyznaczone na dany rok stanową 1/10 tego planu, zatwierdzonego wcześniej przez odpowiednie ministerstwo.
Tomasz Kaliszan, Marek Cholewa:
autor: MGP
